ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARMONII PODKARPACKIEJ
ŁUKASZ BOROWICZ - dyrygent
ANNA BERNACKA - mezzosopran
W programie:
P. Moss – „Sonety Asnyka” na mezzosopran i orkiestrę
H. Berlioz – Symfonia fantastyczna op. 14
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej pod batutą Łukasza Borowicza, dyrygenta-szefa Orkiestry Filharmonii Poznańskiej rozpocznie koncert od „Sonetów Asnyka” na mezzosopran i orkiestrę Piotra Mossa. Wykonanie utworu związane jest z jubileuszem 75. urodzin i 55 - lecia pracy artystycznej kompozytora. „Twórczość Asnyka, rozpięta między romantyzmem a pozytywizmem, jest mi bardzo bliska. Mistycyzm, liryzm, melancholia, tęsknota, które odnajduję w jego poezji, to tematy obecne w wielu moich kompozycjach” - pisze Piotr Moss. Z bardzo bogatej twórczości Asnyka, wybrał kompozytor cztery sonety: „Zmiennego bytu falo ruchliwa”, „Po co się budzą pragnienia szalone”, „Wieczne ciemności, bezdenne otchłanie”, „Pierwsze uczucia, to kwiaty wiosenne”.
A potem czeka na melomanów Symfonia Fantastyczna (1830) Hectora Berlioza (1803 – 1869), uważana za pierwszą symfonię programową, i jedno z dzieł będących najpełniejszym odbiciem idei romantycznej epoki. Pierwsze wykonanie Symfonii fantastycznej wstrząsnęło światem muzyki, bo nikt wcześniej nie opowiedział dźwiękami tak osobistej historii miłosnej. Dla wyrażenia autobiograficznych treści dzieła, na które wskazuje podtytuł Symfonii „Epizod z życia artysty”, posłużył się francuski kompozytor nową paletą orkiestrowych barw odkrywając nieznane lądy w dziedzinie kolorystyki dźwiękowej. Wskazówką do odczytania intencji kompozytora są tytuły poszczególnych części: Marzenia i namiętności, Bal, Wśród pól, Marsz na miejsce stracenia, Sabat czarownic. Szlachetna melodia ukochanej - idée fixe, przewijająca się przez wszystkie części Symfonii, ulega przekształceniom wraz z rozwojem dramatycznej akcji utworu. W ostatniej części artysta widzi siebie pośród przerażającego tłumu czarownic zgromadzonych na jego pogrzebie. Ukochana kobieta pojawia się jako czarownica, stąd jej temat przybiera groteskową postać. Biją dzwony, rozbrzmiewa średniowieczna sekwencja Dies irae.