Rzeszów - Poniedziałek, 31.03.2025
Reklama

Mistrz i Małgorzata [RECENZJA]

Dodano: /

Gdyby tak muzyka mogła zostać idealnie odzwierciedlona słowami, muzyczny motyw przewodni spektaklu Cezarego Ibera, jego transowe brzmienie pobudzające ostrością jest dopełnieniem tego co zobaczą widzowie, kiedy po raz pierwszy przed ich oczami stanie świta Wolanda.

Zanim jednak w pełni zabrniemy do świata nadrealizmu Bułhakowa i skradzionej głowy Berlioza, na kilka krótkich chwil zatrzymajmy się przy aranżacji sceny. Cechuje ją przede wszystkim dynamizm i symbolika o dość wystudzonym wydźwięku, co w przełożeniu na całokształt przedstawienia pozostawia dużą dozę swobody działającej z korzyścią na doznania odbiorcy. Opisywany zabieg może wynikać w głównej mierze z mnogości poruszanych wątków, ale o tym później.

Na deskach „Siemaszki”  pojawia się konstrukcja przypominająca szklaną wystawę. Została ona umieszczona na końcu sceny i służy jako tymczasowy dom tytułowego Mistrza, co w połączeniu z odpowiednio prowadzonym światłem staje się dla publiczności sferą, po części wyjętą z pozostałej części sceny, bezsprzecznie dodając do całej historii sentymentalną nutę utraconej przeszłości, która notabene zostaje uzupełniona aktorstwem i tonem głosu Adama Mężyka.

Czas przejść do zasadniczej części całej opowieści. Arcydzieło Michaiła Bułhakowa cechuje mnogość wątków i symboli, pod tym względem „Mistrz i Małgorzata” w interpretacji Ibera nie ustępuje pola pierwowzorowi. Reżyser sumiennie przywołuje znaczną część wątków w sposób zhermetyzowany, pozwalając poznać smak każdego z nich i robi to na tyle hipnotyzująco, że nie sposób nie odnieść wrażenia zaginanej czasoprzestrzeni, bo choć całość trwa ponad trzy godziny, to i tak czas przecieka przez palce, a sam spektakl ani na moment nie traci pierwotnej esencji, skupiającej uwagę widza.

Co należy wyraźnie zaznaczyć, to fakt że mamy do czynienia zarówno z wątkiem moskiewskim, który dzieli spektakl na dwie części: pierwsza poświęcona perypetią Wolanda i druga skupiająca w sobie szczegółowo wątek miłosny Mistrza i Małgorzaty oraz wątek jerozolimski przedstawiający historie „graną” przez lalki. W trakcie scenicznej żonglerki wątkami, klimat każdej z nich wyróżnia się wyraziście, kiedy na scenie pojawia się Woland, natychmiastowo pojawia się swego rodzaju nadnaturalne szaleństwo, gdy mowa o Mistrzu i Małgorzacie dopada nas realizm i tęsknotę, a w przypadku Poncjusza Piłata czuć po prostu historyczny patos.

Dla wszystkich fanów rosyjskiej mody lat 30. XX wieku mam złą wiadomość: w spektaklu Siemaszki została ona ograniczona do minimum i jest w tym pewien klucz. Nie sposób nie oprzeć się wrażeniu, że dialogi, gesty i w końcu sama gra aktorska jest niejako odzwierciedleniem ich ubioru. Mówiąc w skrócie symbolizuje daną interpretacje osobowości.

Pozwolę sobie ponownie nawiązać do podziału spektaklu na dwie części. Wrażenia jakie pozostawia po sobie pierwsza część są niebywale barwne i żywe, zresztą źródłem tych odczuć jest w głównej mierze kreacja Wolanda, granego gościnnie przez Krzysztofa Boczkowskiego, na co dzień występującego we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Możemy zatem stwierdzić śmiało, że na rzeszowskiej scenie pojawia się prawdziwy szatan, z całą swoją złowrogą chytrością i magnetycznym uśmiechem. Towarzyszy mu świta, w której mimowolnie wyczuwamy pewną więź, która istnieje również pomiędzy kreacjami literackimi Bułhakowa.

W drugiej części scena w głównej mierze należała do „naszej” Małgorzaty i choć dobrze znana rzeszowskiej publiczności Dagny Cipora swoją grą przywołała wiele nostalgicznych westchnień, prezentując bezsprzecznie spójność pomiędzy kreacją sceniczną i literacką, to w dalszej części, kiedy ukazana jest jej relacja z Wolandem, kiedy na scenie pojawia się zupełna nagość, pojawia się również przeświadczenie, że do pełnej swobody niezbędnym może okazać się czas spędzony „w roli”. Nie zmienia to jednak tego, że Małgorzacie należą się owacje na stojąco, chapeau bas!

Rafał Bolanowski

 

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości

Aktualności

Czesław Śpiewa gwiazdą festiwalu "Piosenka w Meloniku"

W dniach 25 – 26 kwietnia 2025 roku w Rzeszowie odbędzie się 13. Ogólnopolski Festiwal Piosenki Aktorskiej, Filmowej i Musicalowej „Piosenka w Meloniku”. TYm razem z jury zasiądą: Robert Janowski, Agnieszka Hekiert...

Aktualności

Pokaz filmu „Ludzie” z udziałem gości specjalnych

21 marca w Wojewódzkim Domu Kultury odbędzie się specjalny pokaz filmu „Ludzie” – dramatu o wojnie w Ukrainie w reżyserii Macieja Ślesickiego i Filipa Hilleslanda. Po seansie zaplanowano dyskusję z udziałem gości...

Aktualności

Bajka Disco Club zamyka się. W marcu trzy ostatnie imprezy pożegnalne

„Z ciężkim sercem, ale i ogromną wdzięcznością ogłaszamy, że nadszedł czas, by zakończyć działalność naszego klubu”. Po ośmiu latach działalności, jeden z największych obiektów na klubowej mapie Rzeszowa kończy działalność.

Aktualności

Jest program 64. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie. Wśród gwiazd m.in. Placido Domingo i Paul Young

Tegoroczna edycja Festiwalu odbędzie się w terminie 15 maja – 8 czerwca 2025r. Wśród gwiazd: Placido Domingo – jeden z najwybitniejszych artystów operowych, a także charyzmatyczny soulowo-popowy wokalista Paul Young!

Aktualności

Taniec, śpiew, plastyka, sport i wiele wiele więcej. Rusza nabór na zajęcia w Centrum Młodzieży w Rzeszowie

15 marca 2025 r. startują zapisy na zajęcia w pracowniach Centrum Młodzieży w Rzeszowie na rok szkolny 2025/2026. Do wyboru jest kilkadziesiąt różnego rodzaju aktywności w kilku lokalizacjach na terenie miasta. Są...

Aktualności

WDK w Rzeszowie zaprasza na teatralną podróż do świata PRL’u

Z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, 23 marca br. W Wojewódzkim Domu Kultury wystawiony zostanie spektakl zatytułowany „Nasz Mały PRL”.

Aktualności

Jubileusz 35-lecia zespołu Impet. Dwa widowiska i wywiad z Bernadettą Wojtuń - Sikorą, kierownikiem i choreografem zespołu

35 lat minęło jak jeden dzień! Działający przy Centrum Młodzieży w Rzeszowie Zespół Taneczny Form Nowoczesnych „Impet”, świętuje Wielki Jubileusz – 35-lecie istnienia. Z tej okazji już 15 marca 2025 r. w...

Aktualności

W weekend do Rzeszowa przyjeżdża cyrk Safari – z nowym namiotem i najnowszym programem ,,Dream Circus"

Cyrk Safari, jeden z najstarszych cyrków w Polsce, już w najbliższy weekend rozłoży swój namiot w Rzeszowie. W programie międzynarodowy skład artystów z Ukrainy, Bułgarii, Polski, Hiszpanii i Kenii.

Reklama