Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa zaprasza na wyjątkowe, wieczorne spotkanie z fotografią oraz autorem wystawy pt. "Męskie Rozmowy", Zbigniewem Furmanem. FInisaż wystawy odbędzie się w najbliższy piątek, 14 marca 2025 o godz. 18:00.
Finisaż wystawy fotografii, to znakomity przyczynek do rozmowy, zarówno o samej fotografii jak również o kulisach realizacji projektu “Męskie Rozmowy”, a także motywacjach autora, które kierowały nim (i nadal kierują) podczas wielu lat wykonywania portretów osób z tzw. życia publicznego.
O wystawie
Spotkania bywają czasem krótkie. Wpadł i wypadł, jak mawiali. Nie ma wtedy tej aury, momentu. Jest sprawczość i granie na efekt. Umówiona sesja, musi być portret. Nie ma się czego złapać, a trzeba się sprężać. Portretowany ma napięty grafik. Dla niego to może jest chwila skupienia i pozbierania myśli, na inne spotkanie, gdzie indziej. Zrobią zdjęcia, pójdę dalej. A tu jest spotkanie. Trzeba popatrzeć w oczy.
Spotkania bywają też rutyną, że nie umiecie policzyć ileż to razy. Można próbować rachować lata znajomości, jeśli taka liczba cokolwiek wyrazi. Takie spotkania, że wiesz, w którym kubku dostaniesz kawę.
Wiesz, że porozmawiacie o ‘tym i owym’, wspomni się ‘tamto’, a może pomilczy przy jakiejś czynności. Dograne od dawna spotkania, rytualne trochę, przez lata niezauważalnie dotarły się. I wiesz dokładnie jak się światło układa, i znasz dobrze wszystkie niuanse twarzy. Takie spotkania, coraz rzadsze, gdzie się patrzy w oczy inaczej.
Oczy, no właśnie. Wyrażają najwięcej, tylko trzeba trochę wprawy, żeby się nauczyć je czytać. Nie tylko fotograficznie, jak to się naświetli najlepiej, w jakiej kompozycji najpewniej, który układ najsprawniej. To taka sprawność ogólnoludzka, humanistyczna, bez dyplomu i naszywki na ramieniu mundurka. To taka chwila na spotkanie, żeby rzucić okiem i wiedzieć. Zjednać sobie oczy naprzeciwko, dać im mówić.
Męskie rozmowy” to seria portretów, które Zbigniew Furman tworzył przez lata. Do pewnego czasu na negatywie, później cyfrowe. No i w czarno-bieli. Nie tyle istotna jest tu konsekwencja, co bardziej skupienie, które dzięki temu otrzymał. Na każdego portretowanego jedna rolka, nie więcej. Maksymalnie 12 klatek albo bardzo mało plików cyfrowych. Prawie zawsze są oczy, albo chociaż jedno. Albo gest, albo przedmiot. Coś charakterystycznego.
Coś między fotografem, a portretowanym. Bo najważniejsze, to te spotkania. Krótkie, czy długie, ze starym znajomym albo znanym ogólnie. Każde zupełnie inne.
Męskie rozmowy" zostały uzupełnione serią autoportretów fotografowanych telefonem, niejako żartobliwych, lżejszych w formie rozmów autora ze sobą.
Joanna Kinowska
O autorze
Zbigniew Furman - urodził się w Krakowie w połowie ubiegłego stulecia. Zawodową przygodę z fotografią rozpoczął ok. 1970 roku, zaś pracę fotoreportera zaczynał w redakcji „Życia Warszawy” w roku 1973.
W latach 1979 -81 pracował w tygodniku “Razem”. W stanie wojennym prowadził zakład fotograficzny a następnie studio fotografii reklamowej. Przez wiele lat uprawiał fotografię modową współpracując z największymi polskimi firmami odzieżowymi oraz pismami poświęconymi modzie. Współpracował od pierwszego numeru z Życiem (z kropką), z którego przeszedł do tygodnika “Wprost”. To właśnie tam, przez 11 kolejnych lat kierował działem fotografii.
W 2008 roku nawiązał stałą, trwającą 7 lat współpracę z Muzeum Powstania Warszawskiego. Jego pasją jest fotografia socjologiczna oraz portretowa - w szczególności atelierowa.
Jest laureatem wielu konkursów fotograficznych, autorem 24 wystaw indywidualnych oraz współautorem wystaw zbiorowych. Wielokrotnie był jurorem w najbardziej znaczących konkursach fotograficznych w Polsce.
Od wielu lat jest aktywnym członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, działa również w zarządzie Sekcji Dzieł Fotograficznych ZAiKSu.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz