Rzeszów - Poniedziałek, 31.03.2025
Reklama

Cieszanów Rock Festiwal 2019 z perspektywy "świeżaka"

Dodano: /

Powiedzieć o tegorocznej edycji Cieszanów Rock Festiwal „fajna impreza”, to tak jakby powiedzieć o niedźwiedziu, że jest ładnym misiem. Choć moje festiwalowe doświadczenie jest niewielkie, a obecność na imprezie ograniczyła się jedynie do dwóch niepełnych dni, rzeczą wprost obowiązkową jest oddanie „cezarowi co cesarskie, a Bogu co boskie”.

Zacznijmy zatem relację w kolejności odczuć i wrażeń doświadczonych już od pierwszych chwil spędzonych w Cieszanowie. Na ulicy prowadzącej do wejścia wędrują tłumy ludzi, punkowcy z kolorowymi irokezami, kobiety w lekko gotyckim przyodzianiu, nie brakuje też zwykłych zjadaczy chleba, których kastę mówiąc nieskromnie reprezentowałem. Gdzie nie spojrzysz, widać że coś się dzieje, że w powietrzu wisi bomba, z której notabene emanuje czysta euforia, zaraźliwa przepotężnie.

Idziemy dalej w poszukiwaniu sceny i tych sławnych pierogów, o których smaku wśród festiwalowiczów krążą legendy. Jak się później okaże to nie tylko smak pierogów jest składową opowieści, najlepsze jak zawsze trzeba odkryć samemu. Zmierzam w stronę epicentrum całej imprezy, w stronę terenu gdzie wszystko ma swój początek i koniec. Co widzimy? Scenę skierowaną w stronę pobliskiego kąpieliska, gdzie leniwie dryfując na materacu przypominającym flaminga możemy podziwiać teren festiwalu racząc się różnego rodzaju trunkami - pomysł prima sorte.

Czas na konkrety, czyli koncerty, koncerty i jeszcze raz czyste emocje, które z minuty na minutę, numeru na numer i kapeli na kapele zmierzały w stronę nieskończoności, i kiedy przyszedł czas na ostatnie dwa czy trzy koncerty, miało się wrażenie, że zarówno pod sceną, jak i daleko za akustykiem ludzie bawią się z taką samą intensywnością. Bez wyjątku czy byli to punkowie w kolorowych irokezach, ojciec ze swoim 14-letnim synem, czy zwykły zjadacz chleba (jakim przypominam byłem ja), wszyscy, nawet osoby siedzący wzdłuż barierek i na kocykach, bawili się przednio, aż żal że trzeba było kończyć, no ale trzeba było, w końcu sen czasami może okazać się zbawienny w skutkach, choć z drugiej strony koniec dnia koncertowego nie koniecznie idzie w parze z końcem dnia na polu namiotowym, ale żeby to zrozumieć, trzeba najzwyczajniej w świecie to przeżyć.

Kiedy już ustąpi noc, a słońce zacznie wypraszać festiwalowiczów z gorących i dusznych namiotów, nie oznacza to wcale, że naszym oczom ukaże się parada zombie, wprost przeciwnie, ta cała atmosfera wtłacza w ich żyły jakieś bliżej nieokreślone siły pozwalające funkcjonować, nawet kiedy zdrowo rozsądkowa liczba 8 przespanych godzin nie została spełniona. Właśnie wtedy zbawiennym okazują się te słynne pierogi, które w przeszłości kosztowali sami Rolling Stonesi. Grupa Niezapominajek, starszych pań odpowiedzialnych za powstanie tego zbawiennego produktu, nie dość, że raczy festiwalowiczów pysznymi pierożkami, to w rozmowie z nimi nie sposób nie dostrzec satysfakcji i ciepła bijącego z serca tych kobiet. Cały ten proces tworzy coś wyjątkowego, jakieś przeświadczenie, że każdego w promieniu kilometra wypełnia pozytywna energią, o jaką niekiedy trudno w naszej szarej rzeczywistości.

Wiadomo, jest festiwal, są też fast foody dla mniej wybrednych smakoszy, koszulki z logiem klasyków takich jak Led Zeppelin, wyżej wspomniani Stonesi oraz całe gro legend polskiej sceny rockowej. Niezależnie czy na co dzień słuchasz alternatywy, japońskiego popu czy rocka, bardów na wzór Jacka Kaczmarkiego, czy muzyki filmowej. Nieważne, że jedyną subkulturą jaką reprezentujesz, jest ta spod szyldu „zwykłego zjadacza chleba”, gwarantuje że jeżeli do swojego plecaka poza ubraniami, kosmetykami i butami na zmianę zapakujesz otwartą głowę i głód przygody, to te trzy dni będą dla ciebie dużo cenniejsze, niż niejedna przeczytana książka. 

Rafał Bolanowski (rafal.bolanowski@resinet.pl)

 

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości

Aktualności

Finisaż wystawy zdjęć Zbigniewa Furmana i spotkanie z autorem

Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa zaprasza na wyjątkowe, wieczorne spotkanie z fotografią oraz autorem wystawy pt. "Męskie Rozmowy", Zbigniewem Furmanem. FInisaż wystawy odbędzie się w najbliższy piątek, 14 marca 2025 o godz. 18:00.

Aktualności

Muzyka Erica Claptona zabrzmi w Rzeszowskich Piwnicach

Z okazji 80. urodzin legendy rocka, Erica Claptona, pod koniec marca w Rzeszowie odbędzie się wyjątkowy koncert zespołu Clappton - A Tribute to Eric Clapton.

Aktualności

Lady Pank, Kukon, Bracia Figo Fagot i inni dołączają do line-upu Rzeszowskich Juwenaliów

Lady Pank, Kukon, Bracia Figo Fagot, Cjalis, Figo i Samogony oraz Zenek Kupatasa dołączają do line-upu 30. Rzeszowskich Juwenaliów. W związku z jubileuszową edycją, organizatorzy zapowiadają masę dodatkowych atrakcji.

Aktualności

Zespół Niechęć zagra w Rzeszowskich Piwnicach premierowy materiał

Niechęć, jeden z najbardziej intrygujących polskich zespołów, wyrusza w wiosenną trasę koncertową. Jednym z przystanków będzie stolica Podkarpacia. Grupa wystąpi 4 kwietnia o godzinie 20:00 w Rzeszowskich Piwnicach. Podczas koncertu usłyszycie premierowy materiał...

Aktualności

30. Rzeszowskie Juwenalia. Kolejni wykonawcy ogłoszeni. Rusza druga pula biletów

Organizatorzy 30. Rzeszowskich Juwenaliów nie zwalniają tempa i ogłaszają kolejnych, tegorocznych wykonawców. Do line-upu dołączyli: Kortez, Mrozu, Kaz Bałagane, Ich Troje i Bletka.

Aktualności

Spotkanie z Jakubem Pawłowskim, organizatorem spacerów miejskich

Jakub Pawłowski, historyk, regionalista i przewodnik, będzie gościem spotkania zatytułowanego „Rzeszów kiedyś, czyli zabawa w rzeszowskie widoki ze zbiorów WiMBP i Podkarpackiej Biblioteki Cyfrowej”.

Aktualności

Stworzyli muzykę do serialu "1670", wkrótce zagrają w Rzeszowie

Wojewódzki Dom Kultury w Rzeszowie ogłosił harmonogram koncertów w ramach cyklu Etno-Wiosna. Jako pierwszy wystąpi zespół WoWaKin, który wraz z Niną Kodorską zaaranżował i wykonał muzykę do hitu serialowego Netflixa – „1670”.

Aktualności

Powiększa się line-up 30. Rzeszowskich Juwenaliów. 10. kolejnych artystów

Jan-rapowanie, Igo, Rów Babicze, Lordofon, Sobel, Białas, Goles uOrkiestra, Pidżama Porno, Kękę – to kolejni artyści, którzy w tym roku zagrają na miasteczku akademickim Politechniki Rzeszowskiej w ramach Rzeszowskich Juwenaliów.

Reklama