RZESZÓW. Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał decyzję w sprawie skargi rzeszowskiego Ratusza na postanowienie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Choć cała sprawa zakończyła się póki co z korzyścią dla pomnika, to jego wyburzenie wciąż nie jest całkowicie wykluczone.
Jak powszechnie wiadomo, zgodnie z uchwałą z 2016 roku o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki, monument znajdujący się na Placu Ofiar Getta, zgodnie z postanowieniem prezesa IPN-u powinien zostać usunięty. Na taki stan rzeczy nie zgadza się Ratusz, ale od początku.
Kwestia nazewnictwa
16 lipca 2018 roku Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego z upoważnienia wojewody podkarpackiego, zwrócił się do IPN-u o wydanie opinii czy pomnik „Wdzięczności Armii Radzieckiej” upamiętnia lub propaguje komunizm. Miesiąc później prezes IPN-u wyraził opinie, że pomnik nie spełnia warunków, o których mowa w ww. uchwale z 2016 roku.
W opinii znalazły się również wzmianki, że pomnik został wzniesiony w 1950 roku siłami Wojewódzkiego Komitetu Budowy Pomnika Wdzięczności i choć nie ma żadnych jednoznacznych napisów na pomniku, nie mniej jednak i Rada Miasta Rzeszowa sama go tak tytułowała w jednej z uchwał. Koniec końców prezes IPN-u stwierdził, że pomnik upamiętnia armię komunistycznego i totalitarnego państwa oraz jest elementem propagandowym.
Prezydent Miasta Rzeszowa zwrócił się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o ponowne rozpatrzenie tej kwestii. W uzasadnieniu wyroku WSA czytamy, że aktualna wymowa jest „złożona i niejednoznaczna”, jednak – zdaniem prezydenta Rzeszowa - przez tablice pamiątkową (zdjęcie pod artykułem), jaką złożono pod pomnikiem, „został oddany hołd wszystkim walczącym o wyzwolenie Państwa Polskiego”, co skutkuje zdjęciem z niego jego pierwotnego wydźwięku.
Ponadto od wielu lat przy pomniku nie istnieje żaden zapis jednoznacznie świadczący o nazwie jaką potocznie jest nazywany, tj. „Wdzięczności Armii Radzieckiej”. Toteż – zdaniem strony skarżącej – „Istnieje rozdźwięk pomiędzy nazwą przypisaną pomnikowi w latach 50’ XX wieku a aktualną wymową pomnika”.
Reklama
Zgodnie z wyrokiem jaki wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny, skarga skierowana przez Ratusz zasługuje na uwzględnienie, przez co postanowienie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej zostało wydane z naruszeniem prawa. Dodajmy, że IPN przysługuje skarga kasacyjna ww. decyzje do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
„W tych okolicznościach sprawy już nie tylko dodatkowo można podzielić zarzuty skargi, co do tego, że organ niedostatecznie rozważył i ocenił znaczenie dokonanych w 1966 r. zmian polegających na nadaniu pomnikowi nowego przesłania, połączonych ze zmianami zewnętrznego jego wyglądu, umieszczeniu nowej tablicy pamiątkowej o treści nie nawiązującej do intencji związanych z budową pomnika w latach pięćdziesiątych” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz