„Podobne rozwiązania stosowane są w Krakowie. U nas może się to sprawdzić znakomicie. Uważam, że warto zastosować takie rozwiązanie, które przyniesie oszczędności również w Rzeszowie na przebudowanym odcinku za Lisią Górą” – czytamy w interpelacji.
Czym w praktyce jest oświetlenie radarowe? To nic innego jak latarnie, które znamy wszyscy, jednak ich wyjątkowość polega na sposobie oświetlenia, rozświetlającego ulice w 100%, jedynie wtedy gdy przejeżdża nią jakiś rowerzysta, bądź przechodzi pieszy. Gdy dana osoba znajdzie się już za latarnią, ta całkowicie gaśnie lub działa na poziomie 30%: „Planowane są nadwyżki prądu więc byłoby to zasadne. Jakaś oszczędność z tego wyniknie” – dodaje Kunysz.
„Myślimy o kilku odcinkach. Liczymy na to, że uda nam się dogadać z Boguchwałą i zrobić pętle” – informuje Daniel Kunysz z Rozwoju Rzeszowa.
Warto również wspomnieć, że koszt montażu oświetlenia radarowego nie różni się od kosztów związanych z montażem standardowego oświetlenia. Różnica polega jedynie na montażu fotokomórki w poszczególnych elementach. Czy pozostali radni ustosunkują się w jakikolwiek sposób do propozycji Daniela Kunysza, dowiemy się podczas kolejnych sesji Rady Miasta.
W ratuszu słyszymy, że miasto nie planowało wprowadzać tego typu rozwiązań.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz