RZESZÓW. Radni pytali władze miasta czy stworzenie w Rzeszowie przejść dla pieszych w technologii 3D jest możliwe, Ratusz przekonuje, że przepisy tego nie uwzględniają, zasłaniając się rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, choć podobne rozwiązanie zastosowano w jednym z miast w województwie warmińsko-mazurskim.
O możliwości wprowadzenia trójwymiarowych przejść dla pieszych m.in. na Nowym Mieście pytało trzech radnych: Witold Walawender, Robert Walawender oraz Wiesław Buż, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Docelowo stworzenia takich pasów stwarza iluzję dla kierowców, którzy ze swojej perspektywy widzą przejście dla pieszych jako przeszkodę, przez co automatycznie powinni przed nią zwolnić, zwiększając komfort i bezpieczeństwo pieszych.
Pomysł, choć ciekawy i z pewnością innowacyjny, to jednak wg. Marka Ustrobińskiego, zastępcy prezydenta Miasta Rzeszowa: „Będzie możliwy po uwzględnieniu takiego oznakowania w przepisach rozporządzenia Ministra Infrastruktury” – czytamy w odpowiedzi na interpelacje radnych.
Warto jednak zauważyć, że choć przepisy takiego rozwiązania nie uwzględniają, to nie znaczy że nie zostało ono nigdzie zastosowane. Przykładem niech będzie Lidzbark Warmiński w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie od 1 czerwca przejście dla pieszych w technologii 3D służy mieszkańcom. Pierwszym miastem wprowadzającym takie rozwiązanie było New Delhi.
"Jeżeli nie to rozwiązanie, to należy znaleźć takie, które zwiększy bezpieczeństwo mieszkańców. Temat będzie jeszcze poruszany" - mówi Witold Walawender, radny miasta Rzeszowa.
O możliwości wprowadzenia trójwymiarowych przejść dla pieszych m.in. na Nowym Mieście pytało trzech radnych: Witold Walawender, Robert Walawender oraz Wiesław Buż, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Docelowo stworzenia takich pasów stwarza iluzję dla kierowców, którzy ze swojej perspektywy widzą przejście dla pieszych jako przeszkodę, przez co automatycznie powinni przed nią zwolnić, zwiększając komfort i bezpieczeństwo pieszych.
Pomysł, choć ciekawy i z pewnością innowacyjny, to jednak wg. Marka Ustrobińskiego, zastępcy prezydenta Miasta Rzeszowa: „Będzie możliwy po uwzględnieniu takiego oznakowania w przepisach rozporządzenia Ministra Infrastruktury” – czytamy w odpowiedzi na interpelacje radnych.
Reklama
"Jeżeli nie to rozwiązanie, to należy znaleźć takie, które zwiększy bezpieczeństwo mieszkańców. Temat będzie jeszcze poruszany" - mówi Witold Walawender, radny miasta Rzeszowa.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz