Poniedziałkowe spotkanie lepiej otworzyli katowiczanie, którzy dzięki skutecznym blokom zbudowali sobie pięciopunktową przewagę (2:7). Seria zagrywek Kawiki Shojiego przysporzyła sporo problemów przyjmującym rywali i dałą wynik 7:8. Po chwili w polu serwisowym zameldował się Thibault Rossard dając pierwsze prowadzenie rzeszowskiej drużynie (12:10). Od tego momentu na parkiecie trwała wyyrównana walka punkt za punkt (17:17). Przy wyniku 21:21 w polu zagrywki pojawił się David Smith, dzięki któremu gospodarze odskoczyli na dwa „oczka”. Do końca partii inicjatywy nie oddali rzeszowianie, a decydujący punkt padł po ataku Bartłomieja Lemańskiego (25:22).
Początek drugiej odsłony był wyrównany, a zespoły wymieniały się mocnymi atakami (6:6). Po raz kolejny z serwisami amerykańskiego rozgrywającego nie radzili sobie zawodnicy GKS-u, dzięki czemu rosła przewaga gospodarzy (9:6). Z minuty na minutę powiększała się przewaga rzeszowskiej drużyny (15:11). Nie do zatrzymania na środku siatki byli Bartłomiej Lemański i David Smith pewnie kończąc swoje akcje (19:14). W końcówce lepiej spisywali się podopieczni Gheorghe Cretu, którzy cieszyli się z wygranej w drugiej odsłonie po ataku Jakuba Jarosza (25:18).
Drugie spotkanie rozegrane zostanie w hali Szopienice, 6 kwietnia o godz. 20:30. Ewentualny trzeci mecz odbędzie się w stolicy Podkarpacia.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz