Tegoroczną inwentaryzację przeprowadzono używając różnych metod dla sprawdzenia wyników. Oprócz wyników całorocznej obserwacji dokumentowanej przez nadleśnictwa i koła łowieckie, używano też teledetekcji z użyciem samolotów oraz zdjęć z kamer termowizyjnych i fotopułapek. W efekcie np. żubry można było policzyć z dokładnością do sztuki. W sierpniu ubiegłego roku odbyła się też akcja „letnie obserwacje zwierzyny”, prowadzona przez myśliwych i leśników.
Wyniki pokazują, że ustabilizowała się liczebność lisów na poziomie około 9 tys.; sześć lat temu było ich 10,3 tys. Dzików jest 1,8 tys., dwa lata temu było ich 6,5 tys. To skutek redukcji związanej z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń na terenie kraju.
Dość licznie w Podkarpackich lasach występują również mniejsze drapieżniki. Kun leśnych i domowych jest 5,3 tys., a borsuków 2,8 tys., 1,5 tys. jenotów i tchórzy 2,3 tys. Po raz pierwszy zinwentaryzowano pojedyncze osobniki szakala złocistego na terenie nadleśnictw: Głogów, Leżajsk, Lutowiska i Ustrzyki Dolne. W nadleśnictwach Strzyżów i Leżajsk obserwowano też pojedyncze szopy pracze. Leśnicy doliczyli się także 23,2 tys. bażantów i 15,2 tys. zajęcy i 8 tys. kuropatw.
„Nasze lasy są jedną z najważniejszych krajowych ostoi zwierzyny, ale o ich przyrodniczej wartości decyduje obecność pozostających pod ścisłą ochroną największych drapieżników łącznie z niedźwiedziem, wilkiem, rysiem i żbikiem, a także silne stada żubrów żyjących dziko w Bieszczadach” - zaznacza Grażyna Zagrobelna, dyrektor krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Celem corocznej inwentaryzacji prowadzonej w nadleśnictwach we współpracy z kołami łowieckimi jest przede wszystkim ocena stanu zwierzyny łownej, ale przy tej okazji dokonuje się też szacowania liczebności zwierząt chronionych.
„Należy pamiętać, że pożywieniem chronionych drapieżców są przede wszystkim przedstawiciele gatunków łownych, jak jeleń, sarna i dzik, dlatego godzenie wszystkich uwarunkowań gospodarki łowieckiej z celami ochrony przyrody to zadanie priorytetowe dla zachowania pełnej różnorodności biologicznej naszych lasów” - dodała dyrektor Zagrobelna.
Wzrost liczebności drapieżników wpływa na populacje zwierząt łownych, wiele z nich ginie też w kolizjach drogowych. Co roku notuje się setki takich przypadków. Przykładowo w sezonie 2016/17 zarejestrowano łącznie upadki 380 jeleni, 470 saren i 40 dzików, natomiast w mijającym sezonie 2018/19 w podobnych zdarzeniach życie straciło 620 jeleni, 1100 saren i 90 dzików.
Z kolei duża liczebność zwierzyny płowej w lasach krośnieńskiej RDLP świadczy z jednej strony o dobrej kondycji lasów, ale też mocno wpływa na koszty prowadzenia upraw leśnych i rolnych, gdyż duże stada jeleniowatych potrafią dokonać sporych zniszczeń.
W tym roku nadleśnictwa RDLP w Krośnie wydadzą blisko 3,4 mln zł na chemiczne i mechaniczne zabezpieczenie sadzonek przed zwierzyną na powierzchni łącznej 6338 ha. Do tego dochodzi grodzenie części upraw, które będzie kosztowało 2,16 mln zł; w 2019 r. planuje się ogrodzić 387 ha upraw.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz