Rzeszów - Poniedziałek, 23.12.2024
Reklama

Kolejne zatrucia czadem. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w Stalowej Woli

Dodano:

fot. Pixabay
fot. Pixabay
PODKARPACIE. W Stalowej Woli około 60-letni mężczyzna zmarł najprawdopodobniej w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. To już kolejna ofiara czadu na Podkarpaciu, podobne wypadki przydarzyły się w Rzeszowie, Terliczce i Świlczy.

Pierwsze zatrucie czadem miało miejsce 8 stycznia około godz. 20, policjanci zostali zawiadomieni o podejrzeniu podtrucia tlenkiem węgla w Świlczy. Służby zawiadomił jeden z mieszkańców, który po powrocie do domu znalazł nieprzytomną 78-letnią kobietę. Okazało się, że również pozostałe osoby przebywające w domu, 49-letnia kobieta i dwóch nastolatków w wieku 15 i 17 lat, skarżą się na dolegliwości.

Mężczyzna udzielił pomocy 78-latce i wezwał pogotowie ratunkowe, które przewiozło do szpitala obie kobiety i nastolatków. Okazało się, że stężenie tlenku węgla we krwi poszkodowanych zagrażało ich zdrowiu. Na miejscu strażacy stwierdzili znaczne przekroczenie norm stężenie tlenku węgla. W domu zabezpieczono piecyk gazowy i pomieszczenie, w którym się znajdował.

W poniedziałek około godz. 21, policjanci interweniowali w Terliczce, gdzie jak wynikało ze zgłoszenia, mogło dojść do podtrucia czadem. W domu jednorodzinnym policjanci zastali pięć osób, z których trzy skarżyły się na zawroty głowy. Funkcjonariusze otworzyli okna i wyprowadzili domowników na zewnątrz.
Reklama
Po chwili na miejsce przyjechała załoga pogotowia ratunkowego i straż pożarna. Ratownicy uznali, że objawy zgłaszane przez trzy osoby wskazują na podtrucie tlenkiem węgla. W związku z tym 31-letnia kobieta, 33-letni mężczyzna i 10-letnia dziewczynka zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W domu strażacy stwierdzili podwyższone stężenie tlenku węgla.

Do trzeciego przypadku doszło także w poniedziałek w Rzeszowie. Na miejscu policjanci zastali zgłaszającego 44-letniego mężczyznę. Jego żona i  5-letnia córka, z podejrzeniem podtrucia, zostały przewiezione do szpitala. Strażacy przewietrzyli już pomieszczenia. Po zabezpieczeniu domu, mężczyzna z policjantami również pojechał do szpitala. Decyzją lekarza wszyscy troje pozostali na obserwacji. Również w tym przypadku ich życiu nic nie zagraża.

Kolejne zatrucie czadem odnotowano w czwartek, 10 stycznia. Wmieszkaniu w bloku wielorodzinnym w Stalowej Woli. Do szpitala została zabrana także kobieta która w tym czasie przebywała w mieszkaniu. Poszkodowana była przytomna. Źródłem toksycznego czadu był najprawdopodobniej piecyk gazowy służący do podgrzewania wody w łazience.

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

Tragiczny wypadek na DK 19. Nie żyją dwie osoby, dwoje dzieci rannych

Do wypadku doszło przed godz. 3:00 na odcinku drogi krajowej nr 19 między Niskiem a Janowem Lubelskim.

Podkarpacie

Najważniejsze inwestycje drogowe na Podkarpaciu. GDDKiA podsumowała 2018 rok

PODKARPACIE. W realizacji jest ponad 54 km drogi ekspresowej S19, kolejne 85 km jest w przygotowaniu.

Podkarpacie

Autobus z 18 pasażerami zsunął się do rowu

PODKARPACIE. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie doznał obrażeń.

Podkarpacie

Czy warunki życia na Podkarpaciu uległy poprawie?

PODKARPACIE. GUS przygotował raport o warunkach życia ludności w województwie podkarpackim w latach 2013-2017.

Podkarpacie

Trwają poszukiwania 16-latki. Od sylwestra nie wróciła do domu

PRZEWORSK. Dziewczyna w dniu 31 grudnia 2018 roku w godzinach przedpołudniowych wyjechała do znajomych na sylwestra i do chwili obecnej nie powróciła.

Podkarpacie

42-latek z Mielca popełnił cztery przestępstwa jednego wieczoru

MIELEC. Mężczyźnie grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Podkarpacie

Najpierw spowodował kolizję, później uciekł. 19-latek miał 1,6 promila alkoholu w organizmie

KROSNO. Kierujący volkswagenem stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na przykościelny parking i uszkadził trzy samochody.

Podkarpacie

Kradli ubrania w galeriach handlowych. Trójce zatrzymanych grozi 5 lat pozbawienia wolności

MIELEC. Wartość skradzionego mienia wyceniono na kwotę bliską 7 tysięcy złotych.

Reklama