Jak podaje Ratusz, rzeszowski MZBM w latach 2002-2020 zlikwidował 8600 piecyków gazowych w 224 budynkach.
Na lata 2021-2022 zaplanowano wymianę kolejnych ponad 700 piecyków w 26 budynkach. Część z nich będzie likwidowana w ramach projektu „Wymiana źródeł ciepła na terenie ROF”, prowadzonego przez Rzeszowski Obszar Funkcjonalny, czyli stowarzyszenie Rzeszowa i 13 podmiejskich gmin. Są też plany na kolejne lata.
Piecyki gazowe w mieszkaniach to przeżytek. Nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale także ekonomicznych. – Dziś mamy ciepło systemowe, tańsze i bezpieczne – mówi Roman Szczepanek, prezes rzeszowskiego MZBM.
– Dawno już odeszły czasy, w których piecyk gazowy w mieszkaniu był szczytem nowoczesności i komfortu. W Rzeszowie mamy stale rozbudowywaną przez MPEC sieć, która dostarcza ciepło systemowe i korzystamy z niej. To znacznie lepsze rozwiązanie, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Likwidując piecyki gazowe, eliminujemy ryzyko zatrucia tlenkiem węgla, czyli tzw. czadem – dodaje prezes Szczepanek.
Rzeszowski MZBM wyliczył, że od 2002 roku liczba budynków zarządzanych przez spółkę i wyposażona w centralną ciepłą wodę wzrosła pięciokrotnie. Oznacza to, że ograniczono emisję dwutlenku węgla do atmosfery, pochodzącą ze spalania gazu o około 20 procent, a dodatkowo wpłynęło to na zmniejszenie kosztów przeglądów i napraw piecyków gazowych.
Likwidacja piecyków gazowych w latach 2002-2020 kosztowała łącznie ponad 35 mln zł, w tym udział miasta to przeszło 11 mln, a pozostałe środki pochodziły z zasobów wspólnot mieszkańców.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz