Rzeszów - Niedziela, 17.11.2024
Reklama

W Rzeszowie trwa likwidacja piecyków gazowych

Dodano:

fot. Adobe Stock
fot. Adobe Stock
RZESZÓW. Niemal 9 tysięcy piecyków gazowych zlikwidowali już mieszkańcy Rzeszowa. Jest plan kolejnych wymian.

Jak podaje Ratusz, rzeszowski MZBM w latach 2002-2020 zlikwidował 8600 piecyków gazowych w 224 budynkach.

Na lata 2021-2022 zaplanowano wymianę kolejnych ponad 700 piecyków w 26 budynkach. Część z nich będzie likwidowana w ramach projektu „Wymiana źródeł ciepła na terenie ROF”, prowadzonego przez Rzeszowski Obszar Funkcjonalny, czyli stowarzyszenie Rzeszowa i 13 podmiejskich gmin. Są też plany na kolejne lata.

Piecyki gazowe w mieszkaniach to przeżytek. Nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale także ekonomicznych. – Dziś mamy ciepło systemowe, tańsze i bezpieczne – mówi Roman Szczepanek, prezes rzeszowskiego MZBM.

– Dawno już odeszły czasy, w których piecyk gazowy w mieszkaniu był szczytem nowoczesności i komfortu. W Rzeszowie mamy stale rozbudowywaną przez MPEC sieć, która dostarcza ciepło systemowe i korzystamy z niej. To znacznie lepsze rozwiązanie, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Likwidując piecyki gazowe, eliminujemy ryzyko zatrucia tlenkiem węgla, czyli tzw. czadem – dodaje prezes Szczepanek.
Reklama
Centralna Ciepła Woda Użytkowa (CCWU) ma więcej zalet. – Kolejną korzyścią są oszczędności finansowe. Gaz jest drogi i cały czas drożeje. Po drugie i bardzo ważne, osiągamy znaczące efekty ekologiczne, ale także znaczną poprawę komfortu mieszkania w lokalach zarządzanych przez MZBM. Rośnie także wartość metra kwadratowego mieszkania – przekonuje prezes.

Rzeszowski MZBM wyliczył, że od 2002 roku liczba budynków zarządzanych przez spółkę i wyposażona w centralną ciepłą wodę wzrosła pięciokrotnie. Oznacza to, że ograniczono emisję dwutlenku węgla do atmosfery, pochodzącą ze spalania gazu o około 20 procent, a dodatkowo wpłynęło to na zmniejszenie kosztów przeglądów i napraw piecyków gazowych.

Likwidacja piecyków gazowych w latach 2002-2020 kosztowała łącznie ponad 35 mln zł, w tym udział miasta to przeszło 11 mln, a pozostałe środki pochodziły z zasobów wspólnot mieszkańców.

 
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Przebudują sieć oświetleniową przy Strzyżowskiej na os. Kotuli

RZESZÓW. Wzdłuż ulicy Strzyżowskiej na osiedlu Kotuli staną nowe latarnie LED. Miejski Zarząd Dróg szuka obecnie wykonawcy przebudowy sieci oświetleniowej.

Rzeszów

Nowa pracownia rezonansu magnetycznego w szpitalu przy Lwowskiej. Jedyna taka na Podkarpaciu

RZESZÓW. W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie została oddana do użytku nowoczesna pracownia rezonansu magnetycznego dla dzieci. Przy Lwowskiej powstanie też Podkarpackie Centrum Zdrowia Dziecka.

Rzeszów

Trzy osoby podtrute tlenkiem węgla w Świlczy

RZESZÓW. Kobieta wraz z dwójką dzieci podtruły się tlenkiem węgla. Na szczęście nie doszło do tragedii.

Rzeszów

Więcej budek dla jerzyków przy rzeszowskich blokach. Ptaki niemal zniknęły z terenu miasta

RZESZÓW. Pracownicy MZBM zawiesili dwadzieścia budek dla jerzyków na elewacji bloku przy ul. Leszczyńskiego. Kolejnych 400 budek czeka na umieszczenie przy ścianach innych budynków.

Rzeszów

Miasto wesprze kolejny startup. To aplikacja ułatwiająca lotnicze podróże

RZESZÓW. Rzeszów przyczyni się do rozwoju mobilnej aplikacji FLYTRIP lokalnej firmy Propjet. To nowoczesne narzędzie, które ma ułatwić podróżowanie samolotem. 

Rzeszów

Będą nowe ekologiczne autobusy w Rzeszowie

RZESZÓW. Ruszył przetarg na zakup kolejnych miejskich autobusów elektrycznych i gazowych. Miejski tabor wzmocni się łącznie o 14 ekologicznych pojazdów.

Rzeszów

W listopadzie Rzeszów zyskał prawie 800 drzew

RZESZÓW. Zakończyły się jesienne nasadzenia drzew na terenie miasta. W różnych punktach Rzeszowa posadzono blisko 800 roślin, m.in. lip, dębów i brzóz.

Rzeszów

Straż Miejska kontrolowała dym z domowych kominów przy pomocy drona

RZESZÓW. Od osiedli Zalesie i Przybyszówka zaczęły się kontrole dymu wydobywającego się z domowych kominów. Straż Miejska używa do tego drona. W czterech miejscach mogło dojść do nadużyć.

Reklama