Do tej pory dane na temat jakości powietrza w stolicy Podkarpacia zbierane były tylko przez dwa punkty obsługiwane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Prezydent Rzeszowa już w kampanii wyborczej podkreślał, że jeśli wygra wybory, rozbuduje sieć. Wyzwanie stało się tym bardziej aktualne, że Rzeszów znalazł się w prestiżowym gronie europejskich miast, które biorą udział w misji na rzecz neutralności klimatycznej.
- To szczególnie ważne w obecnej sytuacji, w której znaleźliśmy się jako Europa. Walka ze smogiem i starania o poprawę jakości powietrza są niezwykle istotne. Musimy wszyscy dbać o otoczenie, a monitoring jakości powietrza pomoże nie tylko w kontroli tego, czym oddychamy, ale także w budowaniu świadomości wśród mieszkańców. Szczególnie tych najmłodszych – mówi prezydent Konrad Fijołek.
Jego zdaniem pomiar powietrza zaledwie z dwóch czujników nie pozwalał na miarodajną ocenę stanu w całym mieście.
- Dlatego tworzymy sieć, która pozwoli zbierać i udostępniać mieszkańcom precyzyjne dane w każdej części Rzeszowa. Uruchamiamy pierwszy etap miejskiego systemu monitoringu jakości powietrza, składający się z 38 czujników. Do końca roku będzie ich już 60. Chcemy rozbudować w ten sposób system państwowy, zasponsorujemy budowę dwóch kolejnych stacji. W skład naszego systemu wchodzą m.in. czujniki Miejskiego Zarządu Dróg, urządzenia na paczkomatach InPost, a także dziesięć słupków, które ustawiliśmy przy szkołach – mówi prezydent Rzeszowa.
- Będą funkcjonować przy podstawówkach. Obok nich staną tablice informujące o tym, jak odczytywać wskazywane wyniki pomiaru. Przedsięwzięcie zakłada także organizację zajęć dla uczniów klas 6-8. Młodzież dowie się z nich m.in. jakie są główne źródła zanieczyszczeń i jak wpływać na ich ograniczenie. Prelegenci powiedzą także, jak należy się zachować, kiedy wskaźnik pokaże czerwony kolor, oznaczający złą jakość powietrza – dodaje Jolanta Kaźmierczak, wiceprezydent Rzeszowa.
- Dane z naszych czujników, które zamontowaliśmy przy szkołach będą zbierane w czasie rzeczywistym i odczytywane co 10 minut. Zostaną wysłane do serwera i udostępnione w aplikacji, a także na ich podstawie słupki przy szkołach podświetlą się kolorem odpowiadającym aktualnej jakości powietrza. Będzie to jeden z sześciu kolorów, w skali według norm Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska – mówi Marcin Grzanka, przedstawiciel firmy, która zamontowała czujniki i słupki przy szkołach.
W zależności od potrzeb, pomiary będzie można poszerzać w przyszłości o kolejne dane, poprzez montaż dodatkowych czujników. Na przykład poziomu wilgotności powietrza, głębokości wody w rzekach, czy poziomu hałasu.
- Jesteśmy także otwarci na współpracę z prywatnymi podmiotami. Jeśli na przykład jakaś firma zamontuje u siebie stację pogodową i wyrazi taką chęć. Jej dane także udostępnimy mieszkańcom w naszej aplikacji. Wszystko po to, aby mieszkańcy każdej części miasta mieli dostęp do jak najbardziej precyzyjnych danych – mówi Krzysztof Stańko, pełnomocnik prezydenta Rzeszowa ds. Innowacji i Rozwoju w Urzędzie Miasta Rzeszowa.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz