Brak rotacji samochodów na płatnych parkingach, m.in. w centrum miasta oraz brak miejsc dla mieszkańców osiedli, na których nie obowiązuje strefa płatnego parkowania. Oto dwa główne powody do poszerzenia strefy płatnego parkowania oraz zmiany opłat.
„Strefa w obecnym kształcie funkcjonuje dwa lata i celem, który nam przyświecał było zwiększenie rotacji samochodów w centrum miasta, i spowodowania aby ten ruch był płynniejszy” – tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Nie mniej jednak aktualny stan rzeczy – zdaniem ratusza – zawodzi, a rotacja samochodów na parkingach jest minimalna. Dodajmy, że coraz częściej spotykamy samochody pozostawione na strefie przez 8-9 godzin, co skutecznie uniemożliwia znalezienie wolnego miejsca. Kolejną bolączką mieszkańców Rzeszowa, mieszkających na osiedlach gdzie nie obowiązuje strefa, są kierowcy próbujący uniknąć opłat, którzy również nie rzadko zostawiają samochody na większość dnia.
„Trzeba iść krok dalej, bo ta rotacja jest praktycznie minimalna i trzeba doprowadzić do jej zwiększenia. Jedynym takim sposobem jest podniesienie opłat. Inne miasta przeliczają to w ten sposób, że godzina parkowania powinna kosztować tyle samo co jednorazowy bilet autobusowy” – dodaje rzecznik prezydenta.
Nie mniej jednak nie brakuje ostatnio w przestrzeni publicznej głosów, o tym, że głównym powodem korków w mieście są samochody z poza Rzeszowa. W ratuszu pytaliśmy, o to czy rozważana jest opcją parkingów w centrum przeznaczonych wyłącznie dla mieszkańców Rzeszowa.
„Takiego posunięcia nie planujemy. Ci ludzie też tu przyjeżdżają, pracują i zostawiają pieniądze. Nie chcemy takich zakazów wprowadzać” – odpowiada Maciej Chłodnicki.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz