W parku na ul. Rycerskiej wstrzymano pracę. Rodzina Jędrzejowiczów chce odzyskać majątek

RZESZÓW. Rodzina Jędrzejowiczów wystąpiła do Ratusza z prośbą o wstrzymanie prac remontowanych na terenie parku przy ul. Rycerskiej. 

Rodzina Jędrzejewiczów złożyła  w 2002 roku u wojewody podkarpackiego wniosek o zwrot majątku przy ul. Rycerskiej. Wiemy na pewno, że wniosek dotyczy terenów, na których znajduje się park oraz Pałac. Wnioskodawca wniosku zmarł, jednak do Ratusza trafiło pismo o wstrzymanie prac na terenie parku.

Teren objęty wnioskiem

Do Ratusza wpłynęło pismo, skierowane przez rodzinę Jędrzejowiczów, o wstrzymanie prac polegających na remoncie parku. Prośbę zaakceptowano: „nie będziemy wydawać pieniędzy, kiedy sprawa się toczy” – wyjaśnia Tadeusz Ferenc, prezydent miasta Rzeszowa.

„[Jędrzejowicze – przyp. red.] złożyli wniosek u wojewody o odzyskanie swojego majątku. Ten majątek to ponad 100 ha na terenie miasta. Nie wymieniono konkretnych działek” – mówi Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Miasta Rzeszowa.

Należy również jasno zaznaczyć, że wniosek został złożony w 2002 roku i od tego czasu żaden inny wniosek do Urzędu Wojewódzkiego nie trafił.

W związku z nieścisłościami odnośnie wyszczególnienia działek, Ratusz zwrócił się w tej sprawie do wojewody, gdyż aktualnie na terenie parku planowana jest budowa basenów solankowych.

Odebranie majątku

Majątek rodziny Jędrzejowiczów został im odebrany w związku z dekretem Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 06.09.1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej: „Chcą dowodzić przed skarbem państwa, że cześć tego majątku została nieprawidłowo przejęta” – dodaje Tarnowski.

„Wnioskiem z dnia 25.02.2002 r. Jan Grzegorz Mier-Jędrzejowicz zwrócił się do  Wojewody Podkarpackiego o wydanie decyzji stwierdzającej, że majątek ziemski Staromieście m. in. w części stanowiącej zespół pałacowo-parkowy, nie  podpadał pod działanie przepisu art. 2 ust. 1 lit. e dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6.09.1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. z 1945 r., Nr 3, poz.13)” - informuje Małgorzata Waksmundzka-Szarek, rzecznik prasowy wojewody.

Wiemy dodatkowo, że w związku z informacją o śmierci ówczesnego wnioskodawcy, wojewoda podkarpacki zobligowany był zawiesić prowadzone postępowanie, do czasu przedłożenia dokumentów potwierdzających następstwo prawne po zmarłym wnioskodawcy. Ten stan trwa do dnia dzisiejszego.

Kto zdecyduje?

„Decyzja administracyjna stwierdzająca, iż nieruchomość nie podpadała pod działanie Dekretu PKWN o przeprowadzeniu reformy rolnej, skutkuje możliwością podjęcia przez byłych właścicieli bądź ich spadkobierców dalszych działań prawnych w celu odzyskania nieruchomości w naturze (np. powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej, powództwa o wydanie nieruchomości) bądź w celu uzyskania na drodze sądowej ewentualnego odszkodowania od Skarbu Państwa” – dodaje rzecznik wojewody.`

Jeżeli do Urzędu Wojewódzkiego wpłynie nowy wniosek, zawierający dokumenty potwierdzające następstwo prawne po zmarłym wnioskodawcy, to wojewoda podkarpacki zdecyduje o przyszłości terenów przy ul. Rycerskiej. Na dzień dzisiejszy nowy wniosek do Urzędu nie wpłynął.