RZESZÓW. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło w sobotę w Rzeszowie na ul. Krakowskiej. Kierujący mercedesem, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę energochłonną, w latarnię, następnie pojazd koziołkował. W wyniku zdarzenia jeden z mężczyzn zginął na miejscu, a dwóch zostało rannych.
Do wypadku doszło w sobotę rano po godz. 4, w Rzeszowie na ul. Krakowskiej. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący osobowym mercedesem, jadąc w kierunku Świlczy, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę energochłonną, w latarnię, następnie pojazd koziołkował, w skutek czego z samochodu wypadły 3 osoby podróżujące mercedesem.
W wyniku zdarzenia jeden z mężczyzn poniósł śmierć na miejscu, a dwóch zostało przewiezionych do szpitala. Wszyscy uczestnicy wypadku to 20-letni mieszkańcy Rzeszowa.
Na miejscu, pod nadzorem prokuratora pracowała ekipa wypadkowa. Policjanci przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Decyzją prokuratora ciało zmarłego zostało zabezpieczone do dalszych badań.
Do wypadku doszło w sobotę rano po godz. 4, w Rzeszowie na ul. Krakowskiej. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący osobowym mercedesem, jadąc w kierunku Świlczy, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę energochłonną, w latarnię, następnie pojazd koziołkował, w skutek czego z samochodu wypadły 3 osoby podróżujące mercedesem.
W wyniku zdarzenia jeden z mężczyzn poniósł śmierć na miejscu, a dwóch zostało przewiezionych do szpitala. Wszyscy uczestnicy wypadku to 20-letni mieszkańcy Rzeszowa.
Na miejscu, pod nadzorem prokuratora pracowała ekipa wypadkowa. Policjanci przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Decyzją prokuratora ciało zmarłego zostało zabezpieczone do dalszych badań.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz