RZESZÓW. Trwają przygotowania do transportu sprzętu do odmulania rzeszowskiego zalewu. Trudności w ulokowaniu sprzętu stanowią jego gabaryty. Co ciekawe maszyna posiada zdolność poruszania się nawet w bardzo płytkiej wodzie i chodzenia po lądzie dzięki unikalnym szczudłom.
Końcem lipca doszło do oficjalnego podpisania umowy na odmulenie zalewu. Koszt prac, jakie należy wykonać, wynosi 49,7 mln zł, z czego aż 42,2 mln zł pochodzi z unijnych środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Zgodnie z pomiarami batymetrycznymi dna, do wydobycia w I etapie prac jest 500 tys. m3 osadu. Kolejny etap wiąże się z wydobyciem ok. 180 tys. m3 osadu.
Zaznaczmy również, że zasadnicze prace będą prowadzone w okresie od października do lutego. Prace związane z odmuleniem w pierwszym etapie potrwają ok. 3 lat, począwszy od br. Prace będą wykonywane przy użyciu m.in. refulera, urządzeń do zbierania trzcinowisk oraz kontenerów do odwodnienia, które mają pomóc w neutralizowaniu nieprzyjemnego zapachu osadu.
Zanim jednak wykonawca mógł przejść do „brudnej roboty”, należało zadbać o rośliny będące pod ochroną, toteż 4 września br. prace rozpoczęło się przenoszenie ze zbiornika rzeszowskiego roślin kotewki. Roślina została zebrana przed rozpoczęciem zasadniczych prac odmuleniowych. Dodajmy, że odmuleniem zajmuje się konsorcjum krajowych firm: EFB Partner Jerzy Kruczyński z Serocka oraz Przedsiębiorstwem Budownictwa Wodnego S.A. z Warszawy.
27 września Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie informuje, że powyższe prace, związane z zabezpieczeniem rośliny dobiegły końca i czas na kolejny etap. Już w pierwszych dniach października br. na zalewie pojawią się specjalistyczne maszyny, które w ramach Etapu I przedsięwzięcia do września 2022 roku oczyszczą i odmulą zalew na odcinku od granicy z obszarem Natura 2000 do stopnia wodnego. W chwili obecnej Wykonawca robót przygotowuje się do relokacji ciężkiego sprzętu pływającego na teren zbiornika z odległości blisko 350 kilometrów.
Wykonawca dokonał już przeglądu technicznego maszyn i urządzeń w swoich bazach sprawdzając działanie wszystkich podzespołów. Równocześnie dopełnione zostały ostatnie formalności związane z uzyskaniem zgody od administratorów dróg publicznych. Ze względu na duże gabaryty maszyn będą transportowane w kilku częściach zestawami niskopodwoziowymi. Jednak sam transport to nie wszystko, bowiem z uwagi na położenie zbiornika w terenie miejskim, Wykonawca robót musiał precyzyjnie wybrać miejsce zwodowania maszyn na czaszę zbiornika.
Według zapewnień wykonawcy w pierwszej kolejności już w pierwszym tygodniu października do Rzeszowa dotrze sprzęt typu Watermaster Classic do usuwania roślinności wodnej. Zadaniem tej maszyny będzie usunięcie trzcinowisk ze strefy przybrzeżnej. Maszyna ta posiada zdolność poruszania się nawet w bardzo płytkiej wodzie i chodzenia po lądzie dzięki unikalnym szczudłom.
Końcem lipca doszło do oficjalnego podpisania umowy na odmulenie zalewu. Koszt prac, jakie należy wykonać, wynosi 49,7 mln zł, z czego aż 42,2 mln zł pochodzi z unijnych środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Zgodnie z pomiarami batymetrycznymi dna, do wydobycia w I etapie prac jest 500 tys. m3 osadu. Kolejny etap wiąże się z wydobyciem ok. 180 tys. m3 osadu.
Zaznaczmy również, że zasadnicze prace będą prowadzone w okresie od października do lutego. Prace związane z odmuleniem w pierwszym etapie potrwają ok. 3 lat, począwszy od br. Prace będą wykonywane przy użyciu m.in. refulera, urządzeń do zbierania trzcinowisk oraz kontenerów do odwodnienia, które mają pomóc w neutralizowaniu nieprzyjemnego zapachu osadu.
Zanim jednak wykonawca mógł przejść do „brudnej roboty”, należało zadbać o rośliny będące pod ochroną, toteż 4 września br. prace rozpoczęło się przenoszenie ze zbiornika rzeszowskiego roślin kotewki. Roślina została zebrana przed rozpoczęciem zasadniczych prac odmuleniowych. Dodajmy, że odmuleniem zajmuje się konsorcjum krajowych firm: EFB Partner Jerzy Kruczyński z Serocka oraz Przedsiębiorstwem Budownictwa Wodnego S.A. z Warszawy.
27 września Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie informuje, że powyższe prace, związane z zabezpieczeniem rośliny dobiegły końca i czas na kolejny etap. Już w pierwszych dniach października br. na zalewie pojawią się specjalistyczne maszyny, które w ramach Etapu I przedsięwzięcia do września 2022 roku oczyszczą i odmulą zalew na odcinku od granicy z obszarem Natura 2000 do stopnia wodnego. W chwili obecnej Wykonawca robót przygotowuje się do relokacji ciężkiego sprzętu pływającego na teren zbiornika z odległości blisko 350 kilometrów.
Reklama
Według zapewnień wykonawcy w pierwszej kolejności już w pierwszym tygodniu października do Rzeszowa dotrze sprzęt typu Watermaster Classic do usuwania roślinności wodnej. Zadaniem tej maszyny będzie usunięcie trzcinowisk ze strefy przybrzeżnej. Maszyna ta posiada zdolność poruszania się nawet w bardzo płytkiej wodzie i chodzenia po lądzie dzięki unikalnym szczudłom.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz