RZESZÓW. O porannej sardze, micyjach rzeszowskiej kultury oraz o chabaziach w parkach. Co takiego skrywa gwara rzeszowska oraz jak to się stało, że zamiast wytrzymywać, wyczymujemy? Rozjaśniamy kilka gramatycznych niuansów mowy mieszkańców.
Nie od dzisiaj wiadomo, że miasto to nie tylko stare ulice i zabytkowe budowle. W głównej mierze o społecznej tożsamości danego miejsca decydują takie czynniki jak zwyczaje, gwara, przestrzeń kulturowa, wierzenia miejscowej ludności, czy chociażby strój. Jak pokazuje historia miasta Rzeszowa, tego tutaj również nie brakuje.
W gruncie rzeczy historia miasta to rodzaj dziedzictwa, które jest przekazywane z pokolenia na pokolenie i ustawicznie odtwarzane przez wspólnoty i grupy w relacji z ich środowiskiem, historią i stosunkiem do przyrody. Dla danej społeczności jest źródłem poczucia tożsamości i ciągłości.
Dziedzictwo niematerialne obejmuje przede wszystkim tradycje związane z kształtowaniem się swojego języka, który w jakimś większym lub mniejszym stopniu różni się od normy ogólnopolskiej. Również i stolica województwa podkarpackiego, jak też przyległe regiony, może pochwalić się swoją własną gwarą. Spośród wielu charakterystycznych cech pierwotnej gwary, wiele z nich możemy odnaleźć nawet w dzisiejszym języku. Przykłady? Proszę bardzo, oto kilka cech gramatycznych, wskazujących na to, że stara mowa wciąż jest słyszalna na ulicach miasta.
Pierwszym procesem, występującym w rzeszowskiej gwarze, jest zamiana spółgłosek c, s, z, dz na cz, sz, ż,dż. Zauważalna jest także wymowa e i o zbliżona do i/y i u, np. mieiszkali = mieszkali, rzeymyk = rzemyk. Zdarza się też słyszeć asynchroniczną wymowę spółgłosek wargowych miękkich (p, b, f w, ś, ź, ć, ch, dź, m, n, l, j, k, g, ): pjec = piec, w pjecu = w piecu, bjeda = bieda, mjeli = mieli, mniasto = miasto.
Notuje się również miękką wymowę l, np. nalieżał = należał, sklieipowy = sklepowy, tyl’ko = tylko, Wiel’kanuc = Wielkanoc, kliuski = kluski, mlieczna = mleczna. Typowa dla gwary rzeszowskiej jest wymowa chi zamiast chy, np. muchi = muchy, chiba = chyba, chitry = chytry. Często też mamy do czynienia z uproszczeniami słów, w których występuje trz, drz, np. wyczymał = wytrzymał, trzeba = czeba.
Występują również uproszczenia grup spółgłoskowych, polegające w najprostszym tłumaczeniu na skrócaniu słów. Takie zjawisko możemy dostrzec w mowie potocznej wskutek tempa oraz mniejszej staranności w mówieniu, np. zmar = zmarł, barsz = barszcz. Ostatnim „kruczkiem” wymowy jest tendencja do zastępowania spółgłoski k w grupie kt przez ch, np. chtoś = ktoś, chtóry = który. Dodajmy, że są to jedynie wybrane przypadki, jakie możemy zaobserwować w naszej rodzimej gwarze.
Nie należy jednak pominąć kolejnego, dość kluczowego aspektu w przypadku gwary rzeszowskiej, a mianowicie zapożyczeń z języka ukraińskiego, to m.in. czeremcha, czeresznia = czereśnia, durny = głupi, taskać = nieść coś z wysiłkiem. Funkcjonuje też kilka zapożyczeń z języka niemieckiego, wynika to z wpływów za czasów zaboru austryjackiego, np. bratrura = piekarnik, fajny = udany, ładny, nachkastlik = szafka nocna.
O łączności tych terenów z kresami płd. wsch. świadczy duża liczba wyrazów wspólnych z językiem Lwowa i okolic, np. bynajmniej = przynajmniej, mytka = szmatka do mycia naczyń, naładować = przygotować, wykrzykniki: ta dzie, ta joj, ta co.
Inne stwierdzenia, typowe dla gwary rzeszowskiej to:
Nie od dzisiaj wiadomo, że miasto to nie tylko stare ulice i zabytkowe budowle. W głównej mierze o społecznej tożsamości danego miejsca decydują takie czynniki jak zwyczaje, gwara, przestrzeń kulturowa, wierzenia miejscowej ludności, czy chociażby strój. Jak pokazuje historia miasta Rzeszowa, tego tutaj również nie brakuje.
W gruncie rzeczy historia miasta to rodzaj dziedzictwa, które jest przekazywane z pokolenia na pokolenie i ustawicznie odtwarzane przez wspólnoty i grupy w relacji z ich środowiskiem, historią i stosunkiem do przyrody. Dla danej społeczności jest źródłem poczucia tożsamości i ciągłości.
Dziedzictwo niematerialne obejmuje przede wszystkim tradycje związane z kształtowaniem się swojego języka, który w jakimś większym lub mniejszym stopniu różni się od normy ogólnopolskiej. Również i stolica województwa podkarpackiego, jak też przyległe regiony, może pochwalić się swoją własną gwarą. Spośród wielu charakterystycznych cech pierwotnej gwary, wiele z nich możemy odnaleźć nawet w dzisiejszym języku. Przykłady? Proszę bardzo, oto kilka cech gramatycznych, wskazujących na to, że stara mowa wciąż jest słyszalna na ulicach miasta.
Pierwszym procesem, występującym w rzeszowskiej gwarze, jest zamiana spółgłosek c, s, z, dz na cz, sz, ż,dż. Zauważalna jest także wymowa e i o zbliżona do i/y i u, np. mieiszkali = mieszkali, rzeymyk = rzemyk. Zdarza się też słyszeć asynchroniczną wymowę spółgłosek wargowych miękkich (p, b, f w, ś, ź, ć, ch, dź, m, n, l, j, k, g, ): pjec = piec, w pjecu = w piecu, bjeda = bieda, mjeli = mieli, mniasto = miasto.
Notuje się również miękką wymowę l, np. nalieżał = należał, sklieipowy = sklepowy, tyl’ko = tylko, Wiel’kanuc = Wielkanoc, kliuski = kluski, mlieczna = mleczna. Typowa dla gwary rzeszowskiej jest wymowa chi zamiast chy, np. muchi = muchy, chiba = chyba, chitry = chytry. Często też mamy do czynienia z uproszczeniami słów, w których występuje trz, drz, np. wyczymał = wytrzymał, trzeba = czeba.
Reklama
Nie należy jednak pominąć kolejnego, dość kluczowego aspektu w przypadku gwary rzeszowskiej, a mianowicie zapożyczeń z języka ukraińskiego, to m.in. czeremcha, czeresznia = czereśnia, durny = głupi, taskać = nieść coś z wysiłkiem. Funkcjonuje też kilka zapożyczeń z języka niemieckiego, wynika to z wpływów za czasów zaboru austryjackiego, np. bratrura = piekarnik, fajny = udany, ładny, nachkastlik = szafka nocna.
O łączności tych terenów z kresami płd. wsch. świadczy duża liczba wyrazów wspólnych z językiem Lwowa i okolic, np. bynajmniej = przynajmniej, mytka = szmatka do mycia naczyń, naładować = przygotować, wykrzykniki: ta dzie, ta joj, ta co.
Inne stwierdzenia, typowe dla gwary rzeszowskiej to:
- cumelek = smoczek dla dziecka,
- naszparować = oszczędzać,
- micyje = atrakcja,
- duszaki = piersi,
- sarga = rosa,
- pośratanie = pożegnanie,
- opończyk = odzienie wierzchnie,
- paciara = błoto,
- chabazie = zarośla,
- kręgołek = wierzchołek góry,
- studzienina = galaretka z nóżek,
- cug = gromada,
- coraz = razem,
- jadło i chodło = obfitość wszystkiego,
- kłycek, kłyk = ząb.
Artykuł powstał w oparciu o "Gminny program opieki nad zabytkami miasta Rzeszowa na lata 2017 - 2020".
Rafał Bolanowski (rafal.bolanowski@resinet.pl)
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz