RZESZÓW. Radni Rozwoju Rzeszowa nie wzięli udziału w głosowaniu nad przyjęciem planu zagospodarowania terenów wzdłuż Wisłoka. „Za” byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej.
Sesje Rady Miasta Rzeszowa mają to do siebie, że potrafią być zaskakujące w najmniej spodziewanym momencie. Tak też było przy okazji poniedziałkowej sesji nadzwyczajnej, na której radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli zmobilizować władze miasta do realizacji przyjętej w 2018 roku uchwały ws planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów wzdłuż Wisłoka i uchronić teren przed zabudową urbanistyczną oraz zasugerować jak miałoby wyglądać ewentualne zagospodarowanie.
Cel radnych PiS był jeden: uchronić tereny przed zabudową urbanistyczną. Niezbyt przychylnie do projektów uchwał podszedł m.in. Andrzej Dec, przewodniczący rady oraz Konrad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa.
Co ciekawe po zakończonej debacie odbyło się głosowanie, na którym żaden z radnych Rozwoju Rzeszowa nie oddał głosu. Za przyjęciem uchwał byli radni PiS i Platformy Obywatelskiej. Taki stan rzeczy tłumaczył Andrzej Dec, sugerując, że podjęte uchwały są nieważne. Radca prawny miasta uznał je za ważne. Sprawę zapewne rozstrzygnie dopiero wojewoda podkarpacki.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz