RZESZÓW. Uniwersytet Rzeszowski planuje przeprowadzić badania, które pomogą leczyć depresje jesienno-zimową zwykłym aerozolem. Badania odbywałyby się przy współpracy z amerykańskim Yale University. Wszystko odbywać się będzie w Centrum Badań Przedklinicznych i Klinicznych w Werynii.
O przyszłych badaniach Uniwersytetu Rzeszowskiego dowiedzieliśmy się przy okazji konferencji prasowej, zorganizowanej w związku z petycją sprzeciwiającej się przeprowadzeniu badań nad zwierzętami w Centrum Badań Przedklinicznych i Klinicznych, które ma powstać do kwietnia 2020 roku. O inwestycji i konferencji prasowej w związku z petycją pisaliśmy TUTAJ.
Podczas prezentacji badań, obejmujących testy na zwierzętach, prof. dr hab. Marek Koziorowski przedstawił jeden z projektów, którym w przyszłości miałby się zajmować Uniwersytet Rzeszowski we współpracy z amerykańską uczelnią Yale University. Aktualnie przygotowywany jest grant naukowy.
„Dosis facit venenum”
Celem badań naukowców z Uniwersytetu Rzeszowskiego jest stworzenie środka, który mógłby skutecznie przeciwdziałać depresji jesienno-zimowej. Taki środek niejako zwodziłby nasz umysł, powodując wrażenia jakie powstają w organizmie, kiedy jest lato i ogólnie rzecz ujmując czujemy się dużo lepiej niż w okresie zimowym.
„Szukaliśmy endogennego czynnika, na który reaguje nasz organizm po promieniowaniu słonecznym. Drogą dedukcji, na bazie tego co wyczytaliśmy w czasopismach, doszliśmy do wniosku, że takim czynnikiem może być tlenek węgla [czyli popularny czad – przyp. red.], który powstaje pod wpływem promieni świetlnych” – mówił prof. Marek Koziorowski.
Zdaniem prof. Koziorowskiego kluczem do rozwiązania tego problemu jest tlenek węgla, który podany w niewielkiej ilości - w myśl stwierdzenia Paracelsusa, że to dawka czyni daną substancję trującą - może skutecznie z chemicznego punktu widzenia w naszym mózgu z zimy uczynić wrażenie lata.
Ponadto, możemy założyć, że jeśli przypuszczenia względem skuteczności tej metody się potwierdzą, to problem psychotropów dla pań w ciąży zostanie rozwiązany.
Aerozol na depresje?
„Feromony bezpośrednio dostają się do mózgu i oddziaływają na libido, i tą samą drogą tlenek węgla trafia w obszar splotu około przysadkowego. Bezpośrednio z żylnego odpływu dochodzi do tętnicy szyjnej wspólnej i dociera do mózgu, czyli i z oka i z blaszki nosowej” – wyjaśnia prof. dr hab. Marek Koziorowski.
„Środek w aerozolu puszczany na śluzówkę nosa będzie wytwarzał nano ilości tlenku węgla i z chemicznego punktu widzenia w naszym mózgu z zimy czynimy lato” – dodaje profesor.
Badania w fazie testowej na zwierzętach, o ile uczelnia otrzyma grant, odbywać się będą w Centrum Badań Przedklinicznych i Klinicznych w Werynii.
O przyszłych badaniach Uniwersytetu Rzeszowskiego dowiedzieliśmy się przy okazji konferencji prasowej, zorganizowanej w związku z petycją sprzeciwiającej się przeprowadzeniu badań nad zwierzętami w Centrum Badań Przedklinicznych i Klinicznych, które ma powstać do kwietnia 2020 roku. O inwestycji i konferencji prasowej w związku z petycją pisaliśmy TUTAJ.
Podczas prezentacji badań, obejmujących testy na zwierzętach, prof. dr hab. Marek Koziorowski przedstawił jeden z projektów, którym w przyszłości miałby się zajmować Uniwersytet Rzeszowski we współpracy z amerykańską uczelnią Yale University. Aktualnie przygotowywany jest grant naukowy.
„Dosis facit venenum”
Celem badań naukowców z Uniwersytetu Rzeszowskiego jest stworzenie środka, który mógłby skutecznie przeciwdziałać depresji jesienno-zimowej. Taki środek niejako zwodziłby nasz umysł, powodując wrażenia jakie powstają w organizmie, kiedy jest lato i ogólnie rzecz ujmując czujemy się dużo lepiej niż w okresie zimowym.
„Szukaliśmy endogennego czynnika, na który reaguje nasz organizm po promieniowaniu słonecznym. Drogą dedukcji, na bazie tego co wyczytaliśmy w czasopismach, doszliśmy do wniosku, że takim czynnikiem może być tlenek węgla [czyli popularny czad – przyp. red.], który powstaje pod wpływem promieni świetlnych” – mówił prof. Marek Koziorowski.
Reklama
Ponadto, możemy założyć, że jeśli przypuszczenia względem skuteczności tej metody się potwierdzą, to problem psychotropów dla pań w ciąży zostanie rozwiązany.
Aerozol na depresje?
„Feromony bezpośrednio dostają się do mózgu i oddziaływają na libido, i tą samą drogą tlenek węgla trafia w obszar splotu około przysadkowego. Bezpośrednio z żylnego odpływu dochodzi do tętnicy szyjnej wspólnej i dociera do mózgu, czyli i z oka i z blaszki nosowej” – wyjaśnia prof. dr hab. Marek Koziorowski.
„Środek w aerozolu puszczany na śluzówkę nosa będzie wytwarzał nano ilości tlenku węgla i z chemicznego punktu widzenia w naszym mózgu z zimy czynimy lato” – dodaje profesor.
Badania w fazie testowej na zwierzętach, o ile uczelnia otrzyma grant, odbywać się będą w Centrum Badań Przedklinicznych i Klinicznych w Werynii.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz