Rzeszów - Niedziela, 24.11.2024
Reklama

Gang sutenerów, schwytanych przez CBŚP w Rzeszowie, stanie przed Sądem

Dodano:

fot. Pixabay
fot. Pixabay
RZESZÓW, KRAKÓW. Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie skierował do sądu wniosek o wydanie wyroku skazującego wobec czterech członków zorganizowanej grupy przestępczej zarządzającej w latach 2010 – 2018 kilkunastoma agencjami towarzyskimi na terenie Krakowa oraz Zakopanego. Gang rozbili funkcjonariusze CBŚP w Rzeszowie.

W toku postępowania prokurator ustalił, że grupa ta cechowała się hermetycznością, ponieważ jej członkowie powiązani są ścisłymi więzami pokrewieństwa. Główny trzon jej działalności stanowiło małżeństwo dwójki oskarżonych bezpośrednio zarządzających największą agencją towarzyską na terenie Krakowa. Na stałe było zatrudnione w niej kilkanaście kobiet. Dzięki działaniom funkcjonariuszy  Zarządu CBŚP w Rzeszowie w grudniu 2018 r. udało się rozbić tą przestępczą organizację i zatrzymać wszystkich jej członków. Na wniosek prokuratora zostali oni aresztowani przez Sąd.

Rodzinne powiązania

Przestępczy proceder nosił znamiona bardzo sprawnie zarządzanego, rodzinnego biznesu. Grupa czerpała korzyści z uprawiania prostytucji przez kilkadziesiąt kobiet, które oddawały jej członkom procent od każdej kwoty uiszczonej przez klientów korzystających z usług seksualnych, wynoszący w zależności od okoliczności od 50 do kilkuset złotych. Profesjonalnie prowadzone agencje towarzyskie działały 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Oprócz tego klienci mieli możliwość zamówienia płatnej dodatkowo „usługi wyjazdowej”.

W toku śledztwa prokurator ustalił, że sprawcy na przestrzeni 8 lat uzyskali z sutenerstwa dochód przekraczający 10 milionów złotych, który następnie „prali” przez założone do tego celu rachunki bankowe, jak również lokując go w nieruchomościach oraz samochodach. W ramach konfiskaty rozszerzonej prokurator zabezpieczył majątek o wartości około miliona złotych, w tym nowo wybudowany dom jednorodzinny w podkrakowskiej miejscowości.

Fałszywe zdjęcia

W trakcie śledztwa prokurator ustalił, że w ramach sutenerskiej działalności członkowie grupy, prowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję marketingową umieszczając comiesięcznie w internecie około 200 ogłoszeń z anonsami erotycznymi. Szacuje się, że w latach 2010 – 2018 większość tego rodzaju anonsów na terenie Krakowa publikowana była przez oskarżonych. Z reguły klienci korzystający z usług seksualnych świadczonych w agencjach zarządzanych przez grupę wprowadzani byli w błąd, ponieważ fotografie dołączone do internetowych ogłoszeń nie przedstawiały kobiet faktycznie świadczących usługi w tych lokalach.
Reklama
 Z powodu dużego popytu na świadczone usługi, oskarżeni publikowali również ogłoszenia z ofertami dla kobiet zainteresowanych pracą w agencji towarzyskiej, zatrudniając dzięki temu kolejne osoby, w tym oprócz Polek, również Ukrainki. Członkowie grupy podjęli również starania ukierunkowane na poszerzenie swojej sutenerskiej „strefy wpływów” na województwo podkarpackie i świętokrzyskie, sprawdzając tamtejszy rynek i działające na tych terenach grupy przestępcze. Dążyli do otwarcia kolejnych agencji w Mielcu, Tarnobrzegu, Stalowej Woli i Sandomierzu. Plany te nie zostały zrealizowane z powodu zatrzymania oskarżonych w grudniu 2018 r.

Walka z konkurencją

Członkowie grupy zmonopolizowali krakowski rynek usług seksualnych podejmując działania ukierunkowane na wyeliminowanie konkurencyjnych agencji oraz kobiet uprawiających prostytucję „na własny rachunek”. W tym celu wyszukiwali w internecie tego rodzaju ogłoszenia, a następnie dokonywali „wjazdów” do lokali prowadzonych przez konkurencję, albo aktów wandalizmu w budynkach, w których usługi seksualne świadczyły kobiety pracujące na własny rachunek. Członkom grupy zarzuca się również nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji.

Wszyscy oskarżeni złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze, na bezwzględne kary pozbawienia wolności oraz przepadki wielomilionowych korzyści majątkowych uzyskanych na drodze przestępstwa, w tym Robert Ch. na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz przepadek korzyści majątkowej w wysokości prawie 5 milionów złotych, natomiast Grażyna Ch. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz przepadek korzyści w wysokości prawie 5 milionów złotych.

Źródło: Prokuratura Krajowa
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Tragedia na Żwirowni. Utonął 59-letni mężczyzna

RZESZÓW. 59-letni mężczyzna wszedł do wody i zaczął się topić. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu.

Rzeszów

3 wypadki w ciągu dwóch godzin

RZESZÓW. Nieustąpienie pierwszeństwa było przyczyną trzech porannych wypadków, do których doszło w Rzeszowie i powiecie rzeszowskim. Trzy osoby trafiły do szpitala.

Rzeszów

Na ul. Grunwaldzkiej rozpoczęły się nasadzenia drzew [ZDJĘCIA]

RZESZÓW. Wcześniej niż planowano - bo jeszcze w tym miesiącu – zakończy się przebudowa jednego z głównych rzeszowskich deptaków, czyli ulicy Grunwaldzkiej. Prace na budowie idą pełną parą. Wykonawca rozpoczął już sadzenie...

Rzeszów

W Rzeszowie rozpoczęły się Mistrzostwa Europy Juniorów w skokach do wody

RZESZÓW. W poniedziałek, rozpoczęły się Mistrzostwa Europy Juniorów w skokach do wody. Potrwają do 14 lipca. To najważniejsza tegoroczna impreza sportowa w Rzeszowie. Odbywa się na pływalni przy ulicy Matuszczaka.

Rzeszów

Na os. Staromieście powstaje nowa strefa wypoczynku i rekreacji [ZDJĘCIA]

RZESZÓW. Zielona przestrzeń powstaje w rejonie ulic Lubicz i Staromiejskiej, w sąsiedztwie filii RDK. Będzie miała ok. 25 arów powierzchni. Mieszkańcy skorzystają z niej jeszcze w lecie tego roku.

Rzeszów

Śmiertelny wypadek na ul. Batorego w Rzeszowie

RZESZÓW. Kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup oświetleniowy. Mężczyzna zginał na miejscu.

Rzeszów

Tragedia nad wodą w Rudnej Małej. Utonęło dwóch mężczyzn

RUDNA MAŁA. Dwóch mężczyzn w wieku 36 i 43 lata utonęło w zbiorniku wodnym w Rudnej Małej. Obaj to mieszkańcy Rzeszowa. Ich ciała wyłowili strażacy.

Reklama