RZESZÓW. Ratusz już od dłuższego czasu głośno mówi o przedłużeniu rzeszowskiego deptaka na ul. Mickiewicza, z której miałby być wyłączony ruch samochodowy i na której miałaby być wymieniona nawierzchnia. Sprawę komplikuje konserwator zabytków, co z kolei do przebudowy przybliża ul. Grunwaldzką.
Na przedłużenie rzeszowskiego deptaka o ul. Mickiewicza Ratusz zdecydował się w ubiegłym roku, a jedną z inwestycji, która notabene na tej decyzji ucierpiała jest ul. Grunwaldzka, której remont miał pierwotnie nastąpić dopiero po przebudowaniu ul. Mickiewicza. Pierwszeństwo w przebudowie może jednak ulec zmianie.
Pomysł o ile wydaje się ciekawy i trafiony, jest niejako przetrzymywany przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Chodzi o kostkę, którą aktualnie mieszkańcy Rzeszowa spacerują po ulicy. Miasto chce ją wymienić, aby całość dostosować do ogólnej charakterystyki deptaka, jak w przypadku ul. Kościuszki i ul. 3 Maja, jednak na zmianę nawierzchni konserwator zgody nie wyraża.
W lutym Andrzej Świder, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg tłumaczył: „Konserwator jest zdania, że obecna nawierzchnia powinna zostać. MZD uważa, że uległa już zniszczeniu mechanicznemu i kostka nie odpowiada wymogom bezpieczeństwa”.
Aktualnie temat przebudowy ulicy jest wciąż omawiany, co niejako potwierdza wypowiedz zastępcy prezydenta Rzeszowa, Marka Ustrobińskiego: „Konserwator uważa, że powinniśmy zostawić zabytkową nawierzchnie, tzw. kocie łby, także rozmawiamy, dyskutujemy. Mamy taką wizję, żeby centrum miasta wyglądało tak jak ulica Kościuszki i ul. 3 Maja”.
Dodatkowo w rozmowie dowiadujemy się, że jeszcze w tym roku ratusz planuje rozpocząć przebudowę ul. Grunwaldzkiej, na odcinku od ul. Kościuszki do ul. Matejki, jednak jak stwierdza Marek Ustrobiński: „Mamy gotowy projekt na przebudowę całej ulicy Grunwaldzkiej”.
Na przedłużenie rzeszowskiego deptaka o ul. Mickiewicza Ratusz zdecydował się w ubiegłym roku, a jedną z inwestycji, która notabene na tej decyzji ucierpiała jest ul. Grunwaldzka, której remont miał pierwotnie nastąpić dopiero po przebudowaniu ul. Mickiewicza. Pierwszeństwo w przebudowie może jednak ulec zmianie.
Pomysł o ile wydaje się ciekawy i trafiony, jest niejako przetrzymywany przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Chodzi o kostkę, którą aktualnie mieszkańcy Rzeszowa spacerują po ulicy. Miasto chce ją wymienić, aby całość dostosować do ogólnej charakterystyki deptaka, jak w przypadku ul. Kościuszki i ul. 3 Maja, jednak na zmianę nawierzchni konserwator zgody nie wyraża.
Reklama
Aktualnie temat przebudowy ulicy jest wciąż omawiany, co niejako potwierdza wypowiedz zastępcy prezydenta Rzeszowa, Marka Ustrobińskiego: „Konserwator uważa, że powinniśmy zostawić zabytkową nawierzchnie, tzw. kocie łby, także rozmawiamy, dyskutujemy. Mamy taką wizję, żeby centrum miasta wyglądało tak jak ulica Kościuszki i ul. 3 Maja”.
Dodatkowo w rozmowie dowiadujemy się, że jeszcze w tym roku ratusz planuje rozpocząć przebudowę ul. Grunwaldzkiej, na odcinku od ul. Kościuszki do ul. Matejki, jednak jak stwierdza Marek Ustrobiński: „Mamy gotowy projekt na przebudowę całej ulicy Grunwaldzkiej”.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz