RZESZÓW. Chemik Bydgoszcz przegrał z Asseco Resovią Rzeszów 1:3 w meczu kończącym 24. kolejkę PlusLigi. MVP spotkania został Damian Schulz.
Pierwszy punkt w meczu zdobył Bartosz Filipiak, atakując blok-aut. Obie drużyny od początku prowadziły wyrównaną walkę. Bydgoszczanie dwukrotnie popisali się na siatce, zatrzymując ataki rywali, jednak Asseco Resovia objęła trzypunktowe prowadzenie, kiedy Rafał Buszek posłał dwa asy serwisowe, a następnie siatkarz Chemika zaliczył aut. Po przerwie, o którą poprosił trener Jakub Bednaruk, przyjmujący z Rzeszowa kontynuował dobrą passę w polu zagrywki, a Resovia grała skutecznie i kontrolowała przebieg pierwszego seta. Przeciwnicy mieli piłkę setową po ataku Jakuba Jarosza. Chemik dwukrotnie się obronił, lecz za trzecim razem punkt zdobył Mateusz Mika. Asseco Resovia zwyciężyła w premierowej odsłonie 25:20.
Druga odsłona zaczęła się od walki punkt za punkt. Dopiero błąd Jakuba Jarosza sprawił, że zespół z Bydgoszczy objął prowadzenie 5:3. David Smith błyskawicznie doprowadził do wyrównania, popisując się na siatce. Dodatkowo w polu serwisowym popisał się Kawika Shoji, co dało dwa oczka więcej Asseco Resovii. Wyrównał Maksim Marozau, blokując Jakuba Jarosza. Rzeszowianie odzyskali prowadzenie, zatrzymując atak zawodnika Chemika. Oba zespoły dzielnie walczyły o każdy punkt. Bydgoszczanie starali się grać skutecznie blokiem i w końcowej fazie seta, po ataku serbskiego przyjmującego, Bydgoszczanie zyskali piłkę setową. Partię zakończył Bartłomiej Lipiński i tym samym gospodarze wygrali 25:20.
Kolejna partia również zaczęła się od wyrównanej walki. Nie do zatrzymania był Bartosz Filipiak. Błąd Nikoli Kovacevica spowodował, iż Asseco Resovia objęła prowadzenie 7:5. Do remisu doprowadził Bartłomiej Lipiński. Punktować starał się Damian Schulz. Rzeszowianie szybko odzyskali przewagę, gdy David Smith zablokował przyjmującego drużyny przeciwnej. Asem serwisowym popisał się Mateusz Mika. Podopieczni Gheorge Cretu z upływem trzeciego seta skutecznie powiększali prowadzenie. Do trzech oczek zniwelowana została przewaga gości, bowiem w ataku pomylił się Bartłomiej Lemański. Cały czas skuteczny był Damian Schulz. Dwa bloki rzeszowskiej drużyny sprawiły, że siatkarze z Podkarpacia odskoczyli rywalom. Kiedy Rafał Buszek zaatakował blok-aut było 24:16 dla Asseco Resovii. Przyjezdni od razu wykorzystali piłkę setową - asa serwisowego zapisał na swoje konto Damian Schulz i jego zespół wyszedł na prowadzenie 2:1.
Asseco Resovia dobrze rozpoczęła czwartego seta, popisując się blokiem, który dał im prowadzenie 2:0. Przechodzącą piłkę wykorzystał Nikola Kovacević i było 2:2. Kiwką popisał się David Smith, dzięki czemu rzeszowianie odzyskali przewagę. Dodatkowo w ataku zapunktował Mateusz Mika. Goście systematycznie powiększali prowadzenie. Chemik Bydgoszcz nie był w stanie niwelować strat, popełniając błędy. Punktować starał się Bartłomiej Lipiński. Po drugiej stronie siatki cały czas nie do zatrzymania był jednak Damian Schulz. Przewaga Asseco Resovii wzrosła do dziewięciu oczek. Po punktowej zagrywce amerykańskiego rozgrywającego goście byli już bardzo blisko zwycięstwa. Mecz zakończył atakiem ze środka Bartłomiej Lemański. Asseco Resovia zwyciężyła 25:15.
Pierwszy punkt w meczu zdobył Bartosz Filipiak, atakując blok-aut. Obie drużyny od początku prowadziły wyrównaną walkę. Bydgoszczanie dwukrotnie popisali się na siatce, zatrzymując ataki rywali, jednak Asseco Resovia objęła trzypunktowe prowadzenie, kiedy Rafał Buszek posłał dwa asy serwisowe, a następnie siatkarz Chemika zaliczył aut. Po przerwie, o którą poprosił trener Jakub Bednaruk, przyjmujący z Rzeszowa kontynuował dobrą passę w polu zagrywki, a Resovia grała skutecznie i kontrolowała przebieg pierwszego seta. Przeciwnicy mieli piłkę setową po ataku Jakuba Jarosza. Chemik dwukrotnie się obronił, lecz za trzecim razem punkt zdobył Mateusz Mika. Asseco Resovia zwyciężyła w premierowej odsłonie 25:20.
Druga odsłona zaczęła się od walki punkt za punkt. Dopiero błąd Jakuba Jarosza sprawił, że zespół z Bydgoszczy objął prowadzenie 5:3. David Smith błyskawicznie doprowadził do wyrównania, popisując się na siatce. Dodatkowo w polu serwisowym popisał się Kawika Shoji, co dało dwa oczka więcej Asseco Resovii. Wyrównał Maksim Marozau, blokując Jakuba Jarosza. Rzeszowianie odzyskali prowadzenie, zatrzymując atak zawodnika Chemika. Oba zespoły dzielnie walczyły o każdy punkt. Bydgoszczanie starali się grać skutecznie blokiem i w końcowej fazie seta, po ataku serbskiego przyjmującego, Bydgoszczanie zyskali piłkę setową. Partię zakończył Bartłomiej Lipiński i tym samym gospodarze wygrali 25:20.
Kolejna partia również zaczęła się od wyrównanej walki. Nie do zatrzymania był Bartosz Filipiak. Błąd Nikoli Kovacevica spowodował, iż Asseco Resovia objęła prowadzenie 7:5. Do remisu doprowadził Bartłomiej Lipiński. Punktować starał się Damian Schulz. Rzeszowianie szybko odzyskali przewagę, gdy David Smith zablokował przyjmującego drużyny przeciwnej. Asem serwisowym popisał się Mateusz Mika. Podopieczni Gheorge Cretu z upływem trzeciego seta skutecznie powiększali prowadzenie. Do trzech oczek zniwelowana została przewaga gości, bowiem w ataku pomylił się Bartłomiej Lemański. Cały czas skuteczny był Damian Schulz. Dwa bloki rzeszowskiej drużyny sprawiły, że siatkarze z Podkarpacia odskoczyli rywalom. Kiedy Rafał Buszek zaatakował blok-aut było 24:16 dla Asseco Resovii. Przyjezdni od razu wykorzystali piłkę setową - asa serwisowego zapisał na swoje konto Damian Schulz i jego zespół wyszedł na prowadzenie 2:1.
Reklama
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz