PODKARPACIE. Wczoraj w rzece Wisłoka w Dębicy znaleziono ciało zaginionej 30-letniej mieszkanki Straszęcina. Rodzina potwierdziła jej tożsamość.
Od 1 marca policjanci poszukiwali 30-letniej mieszkanki Straszęcina. Jej zaginięcie zgłosiła rodzina. Jak informuje dębicka policja, w dniu zaginięcia, tj. 28 lutego kobieta wyszła z domu w godzinach wieczornych i od tego czasu nie kontaktowała się z rodziną.
Funkcjonariusze przeszukiwali miejsca, w których mogła przebywać zaginiona, w tym szpitale i noclegownie. Kilkukrotnie sprawdzili również brzegi i koryto Wisłoki. W niedzielę, 6 marca około godz. 15.30 w Dębicy przy Alejach Jana Pawła II, w rejonie tamy, zauważono elemnty garderoby, które zaczepiły się o wystające z wody kamienie. Okazało się, że było to ciało zaginionej. Obecna na miejscu rodzina potwierdziła jej tożsamość.
Prokurator zadecydował o zabezpieczeniu ciała do dalszych badań.
Dębiccy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci kobiety.
44-letni obywatel Ukrainy przy użyciu drona przemycał papierosy przez granicę w okolicach Korczowej. Mężczyzna został zatrzymany przez Straż Graniczną.
Młode osoby zainteresowane aktywnym uczestnictwem w życiu publicznym regionu, mogą obiegać się o członkostwo w Młodzieżowym Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Kandydaci musza spełniać 3 warunki.
Rzeszowski oddział GDDKiA w pełni przygotowany do zimy. Sprzęt do odśnieżania dróg na Podkarpaciu jest gotowy do pracy, a magazyny są zapełnione solą drogową.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz