Rzeszów - Niedziela, 24.11.2024
Reklama

Paralotnia runęła na ziemię. Nie żyje 44-letni mężczyzna

Dodano:

Fot. KMP Tarnobrzeg
Fot. KMP Tarnobrzeg
PODKARPACIE. Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Knapy w powiecie tarnobrzeskim. Paralotnia, którą leciały dwie osoby, tuż po wzbiciu się w powietrze, spadła na ziemię. 44-letni instruktor zginął na miejscu, 35-pasażer z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.

Jak informuje Policja, do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 20:00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że motoparalotnia, która wystartowała z prywatnego pola, po kilkunastu sekundach od wzbicia się w powietrze, runęła na ziemię. Paralotnią leciało dwóch mężczyzn - leciało 44-letni instruktor, mieszkaniec gminy Baranów Sandomierski i 35-letni pasażer z woj. świętokrzyskiego.

44-latek poniósł śmierć na miejscu, jego pasażer w poważnym stanie został przetransportowany do szpitala.

Policjanci i prokurator zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia. Przyczyny wypadku będzie wyjaśniać Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

 
Źródło: KMP Tarnobrzeg
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

Ubywa studentów na Podkarpaciu

PODKARPACIE. Największą podkarpacką uczelnią był Uniwersytet Rzeszowski, na którym studiowało 16,3 tys. osób.

Podkarpacie

Coraz częściej wybieramy polskie produkcje filmowe. Wciąż maleje liczba kin na Podkarpaciu

PODKARPACIE. Na jeden seans filmowy w podkarpackich kinach w 2018 roku przypadało 25 widzów.

Podkarpacie

Holendrzy sesję zdjęciową na linii granicy zakończyli z mandatem

PODKARPACIE. Strażnicy graniczni nałożyli na nich 400 zł mandatu.

Podkarpacie

Wypadek skoczków spadochronowych. Prawdopodobną przyczyną mógł być zawał

PODKARPACIE. Dwóch mężczyzn w wieku 48 i 41 lat zostało zabranych do szpitala.

Podkarpacie

Zatrzymano dwóch nietrzeźwych kierowców. Jeden spowodował wypadek, drugi nie miał prawa jazdy

PODKARPACIE. Za jazdę „na podwójnym gazie” mężczyźni odpowiedzą przed sądem.

Podkarpacie

Uratowali mężczyznę przed utonięciem. Po akcji 60-latek zaczął obrażać ratowników i funkcjonariuszy

PODKARPACIE. Zgłoszenie o topiącym się w stawie w Przedborzu mężczyźnie policjanci otrzymali w piątek około godz. 20.30.

Reklama