Rzeszów - Sobota, 29.03.2025
Reklama

31-latek chciał sobie dorobić sprzedając narkotyki. Wpadł podczas kontroli

Dodano:

fot. Pixabay
fot. Pixabay
DĘBICA. Podczas kontroli 31-latek posiadał przy sobie 4,33 grama. W miejscu swojego zamieszkania posiadał 0,6 grama marihuany w ilości oraz 41,35 grama amfetaminy. Mężczyzna złożył oświadczenie o zamiarze dobrowolnego poddania się karze.

W nocy z 7/8 maja 2019 r. funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Dębicy prowadzili działania związane zabezpieczeniem szkół po serii alarmów bombowych. Około godz. 00:50, na ul. Lisa w Dębicy zwrócono uwagę na podejrzany pojazd marki VW Passat. W związku z powyższym funkcjonariusze dokonali przeszukania osób znajdujących się w samochodzie, jak i samego pojazdu.

Przy jednym z pasażerów ujawniono substancje psychotropową w postaci amfetaminy w ilości 4,33 grama. Z kolei w trakcie przeszukania w jego miejscu zamieszkania zabezpieczono dodatkowo środki odurzające w postaci marihuany w ilości 0,6 grama oraz substancję psychotropową w postaci amfetaminy w ilości 41,35 grama.

Maciejowi S. prokurator przedstawił zarzut o czyn z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Maciej S. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Reklama
Mężczyzna wyjaśnił, iż chciał sobie dorobić sprzedając narkotyki, jednak nie zdążył tego zrobić, gdyż został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji. Z obawy o swoje życie i zdrowie odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie od kogo otrzymał zatrzymane w miejscu zamieszkania, jak i posiadane przy sobie narkotyki. Złożył także oświadczenie o zamiarze dobrowolnego poddana się karze.

Postanowieniem z dnia 9 maja 2019 r. prokurator zastosował wobec podejrzanego Macieja S. środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji z zobowiązaniem do stawiennictwa trzy razy w tygodniu w Komendzie Powiatowej Policji w Dębicy. Za popełnienie zarzucanego czynu Maciejowi S. grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawca nie był wcześniej karany.
 

Źródło: Prokuratora Okręgowa w Rzeszowie
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

Niebezpieczne zdarzenie na autostradzie A4. 87-latek z Rzeszowa jechał pod prąd

PODKARPACIE. Nieco zamiesznia narobił 87-letni kierowca z Rzeszowa. Mężczyzna jechał peugeotem pod prąd na podkarpackim odcinku A4. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Senior stracił prawo jazdy, a o jego dalszym...

Podkarpacie

Dachowanie na A4 w Mirocinie. Kierowca dacii w poważnym stanie trafił do szpitala

PODKARPACIE. 36-letni kierowca dacii z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi, uderzył w bariery ochronne, następnie betonowy przepust i dachował. Mężczyzna trafił do szpitala.

Podkarpacie

Tragiczny wypadek w Straszęcinie. Nie żyje 35-letni kierowca hondy

PODKARPACIE. Kierujący hondą, wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie. Jego życia nie udało się uratować. Jadący z nim pasażer trafił do szpitala.

Podkarpacie

Szedł środkiem jezdni, został potrącony przez samochód. 56-latek zginął na miejscu

PODKARPACIE. Jasielscy policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku. Kierowca fiata potrącił 56-letniego pieszego, który szedł środkiem jezdni. Niestety jego życia nie udało się uratować.

Podkarpacie

Ciężarówka najechała na mężczyznę. 65-latek zginął na miejscu

PODKARPACKIE. Do śmiertelnego potrącenia doszło dziś w nocy (po godz. 2:00) w miejscowości Kurzyna Wielka w powiecie niżańskim. Pod kołami samochodu ciężarowego zginął 65-letni mężczyzna.

Podkarpacie

Nowy konsultant wojewódzki w dziedzinie neonatologii

PODKARPACIE. Dr n. med. Witold Błaż został powołany na pięcioletnią kadencję konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie neonatologii.

Podkarpacie

Pożar drewnianej karczmy w Bieszczadach. W akcji blisko 100 strażaków

PODKARPACIE. Służby pracują na miejscu pożaru karczmy myśliwskiej Wilcza Jama w miejscowości Smolnik, w powiecie bieszczadzkim. W akcji gaśniczej bierze udział blisko 100 strażaków.

Podkarpacie

Tragiczny pożar domu w Brzozowie. Są ofiary śmiertelne

BRZOZÓW. Dwie osoby zginęły w pożarze domu jednorodzinnego przy ul. Rzecznej w Brzozowie. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia.

Reklama