Rzeszów - Czwartek, 19.09.2024
Reklama

Zespół Breakout w teatralnej wizji Tomasza Mana. W weekend prapremiera spektaklu "Kiedy byłem małym chłopcem"

Dodano: /

27 i 28 kwietnia w Podziemnej Trasy Turystycznej odbędzie się prapremiera sztuki pt. „Kiedy byłem małym chłopcem” w reżyserii Tomasza Mana. Ojciec polskiego bluesa Tadeusz Nalepa ponownie „wystąpi” w swoim rodzinnym mieście, a towarzyszyć mu będzie m.in. Mira Kubasińska. W spektaklu usłyszymy 11 utworów.

Spektakl przedstawia opartą na wątkach biograficznych historię koncertu, którego nie było… To powstały w wyobraźni reżysera przełomowy moment w karierze Breakoutów, w którym młodzi ludzie musieli zdecydować, jaką muzykę będą grali. Jak wiemy, wybrali rocka, którego buntowniczy, prozachodni charakter nie podobał się ówczesnym władzom. Sztuka jest więc opowieścią o potrzebie wolności. Przedstawia także relacje dwójki ludzi, Miry Kubasińskiej i Tadeusza Nalepy, którzy tworzyli intymny i artystyczny związek.

W spektaklu usłyszymy muzykę na żywo. Przeboje Breakoutów zagrają i zaśpiewają aktorzy:: Małgorzata Pruchnik-Chołka (w roli Miry Kubasińskiej), której znakomity głos publiczność doceniła m.in. dzięki roli francuskiej piosenkarki Edith Piaf oraz Michał Chołka (w podwójnej roli Gitarzysty i Mężczyzny) obecnie występujący na rzeszowskiej scenie m.in. w spektaklach Szalone nożyczki, Miłość i gniew czy Wenus w futrze. W roli Tadeusza Nalepy zaprezentuje się Marcin Marzec, który z rzeszowskim Teatrem współpracuje po raz pierwszy. Na perkusji zagra Paweł Leniart.

Warto również dodać, że w przypadku dwójki aktorów z rzeszowskiego Teatru, byli oni niejako zobowiązani do nauki gry na instrumencie dotąd nieujarzmionym przez nich: „Oczywiście uczyłam się z pomocą Kuby Kowalskiego, świetnego harmonijkarza. Przez te parę tygodni pilnie się uczyłam i nauczyłam się tyle ile jest mi potrzebne do spektaklu” – wyjaśnia Małgorzata Pruchnik-Chołka.

Podobne zadanie reżyser postawił przed odtwórcą roli Gitarzysty i Mężczyzny: „Miałem fajne wyzwanie, dlatego że ja gram na gitarze akustycznej i teraz przerzucić się na gitarę elektryczną, to było jakimś wyzwaniem. Mam nadzieje, że jakoś sobie z tym poradziłem” – mówił Michał Chołka.

Autorem sztuki i zarazem reżyserem spektaklu jest pochodzący z Rzeszowa Tomasz Man, dramatopisarz, reżyser teatralny, autor adaptacji teatralnych i słuchowisk radiowych. Od lat blisko związany z Teatrem Polskiego Radia, a w latach 2003-2005 kierownik literacki w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej. Za scenografię odpowiada Anetta Piekarska-Man. Miejsce akcji, choć, tak jak sama sztuka, nie jest wiernym odbiciem wydarzeń sprzed lat, ma przypominać klimat rzeszowskich klubów, w których swoją przygodę z profesjonalnym graniem rozpoczynał Tadeusz Nalepa (m.in. Klub Łącznościowca, gdzie we wrześniu 1965 roku odbył się pierwszy koncert zespołu Blackout).

Czego zatem mogą spodziewać się widzowie, w jakim kierunku reżyser podąża, czy będziemy mieć do czynienia ze spektaklem o charakterze wspomnienia, czy też próba jakiejś bliżej nieokreślonej próby interpretacji twórczości: „To będzie bardziej taka próba interpretacji. Tam nie ma sytuacji 1 do 1, które naprawdę istniały. To są  takie strzępy informacji wyciągniętych z historii zespołu, z historii Nalepy, połączone w jedną całość” – stwierdził Michał Chołka – „Dla mnie to jest historia koncertu, którego nie było. Wprowadzam pewną fikcje, więc nie mamy do czynienia z biografią” – dodaje Tomasz Man.

 

Reklama

Komentarze

Reklama