Rzeszów - Piątek, 01.11.2024
Reklama

W Rzeszowie trwa "Wiosna Filmów"

Dodano: /

W kinie Zorza rozpoczęła się 25. edycja Festiwalu Filmowego WIOSNA FILMÓW.

Widzowie jak co roku, zobaczą filmy nagradzane i doceniane na najważniejszych światowych festiwalach filmowych. Jak zwykle w programie nie zabraknie premier, przedpremier oraz najgłośniejszych filmów sezonu. Wszystkie seanse będą się rozpoczynać o godzinie 19:00.

Bilety:

Przy zakupie biletów na wszystkie siedem filmów - cena będzie wynosić 10 zł.
Przy zakupie biletów na pięć filmów - cena 11 zł
Pojedynczy bilet na seans - w cenie - 12 zł

Program:

06 maja - YULI

Ekranizacja bestsellerowej autobiografii Carlosa Acosty, słynnego kubańskiego baletmistrza, z samym artystą w roli głównej. Jako dziecko Yuli (przydomek tancerza nadany mu przez ojca) nie wykazuje szczególnego zainteresowania ani edukacją, ani tańcem. Dyscyplina to coś od czego ucieka na rzecz emocjonujących przygód rozgrywających się na ulicach Hawany. Ojciec chłopca nie daje jednak za wygraną. Jest przekonany, że jego syn ma ogromny talent, więc zmusza go do udziału w zajęciach tanecznych. Powoli ta przykra powinność zamienia się w największą pasję Yulego i otwiera przez nim drzwi do najlepszych zespołów baletowych świata.

07 maja - SYNONIMY

Młody Izraelczyk, Yoav, przyjeżdża do Paryża. Po traumatycznych przejściach związanych ze służbą wojskową ma nadzieję zacząć nowe życie. Pragnie odciąć się od swojego kraju i trudnej przeszłości, nawet na poziomie językowym. Niestety, zna jedynie podstawy francuskiego, więc żeby ułatwić sobie komunikację oraz naukę, zaczyna wyszukiwanie synonimów do słów z języka hebrajskiego.

08 maja - PAMIĄTKI CLAIRE DARLING

Historia zaczerpnięta z kart bestsellerowej powieści Lyndy Rutledge rozpoczyna się pierwszego dnia lata i zarazem ostatniego dnia życia Claire Darling. A przynajmniej tak się ekscentrycznej matronie wydaje...
W związku z powyższym Claire wystawia cały swój dobytek na trawniku przed domem. Wśród przedmiotów są drogocenne antyki i bezcenne rodzinne pamiątki. Podczas gdy horda sąsiadów i ciekawskich przechodniów przejmuje te zabytki za kilka groszy, każdy obiekt odzwierciedla tragiczne i ekstrawaganckie życie Claire Darling.

09 maja - NIE OBCHODZI MNIE, CZY PRZEJDZIEMY DO HISTORII JAKO BARBARZYŃCY

"Nie obchodzi mnie, czy przejdziemy do historii jako barbarzyńcy". Te słowa, wypowiedziane przez marszałka Iona Antonescu w rumuńskiej Radzie Ministrów latem 1941 r., rozpoczęły czystki etniczne na froncie wschodnim. Fabuła koncentruje się wokół młodej reżyserki teatralnej Mariany Marin, która próbuje przeprowadzić rekonstrukcję zdobycia Odessy w 1941 r. przez rumuńską armię, co doprowadziło do zamordowania tysięcy Żydów. Ambitna i dociekliwa twórczyni spotyka się jednak z ostracyzmem ze strony własnych aktorów, a także z naciskami ze strony lokalnego urzędnika Movili.

10 maja - TRAFIKANT

Wiedeń, rok 1937. 17-letni Franz przyucza się do pracy w trafice - małym sklepie oferującym gazety, czasopisma i wyroby tytoniowe. Dowiaduje się tutaj sporo nie tylko o swoim fachu, lecz także o życiu i miłości. W razie wątpliwości o rady pyta eksperta, który jest stałym klientem sklepu, 82-letniego Zygmunta Freuda. Ostatecznie jednak okazuje się, że kobiety są dla poważanego Freuda taką samą zagadką, jak dla młodego Franza. Jednocześnie ważą się losy właściciela trafiki - Żyda, co w Austrii budzącego się nazizmu jest dramatycznym naznaczeniem.

11 maja - TAJEMNICA HENRIEGO PICKA

Intryga filmu skupiona jest wokół maszynopisu, który przypadkiem zostaje odnaleziony w bibliotece na prowincji. Jako jego autor podpisany jest, nieżyjący już, Henri Pick, prosty człowiek kojarzony przez rodzinę i znajomych raczej z prowadzeniem pizzerii w małym miasteczku na wybrzeżu Bretanii, niż z literacką twórczością. Wydana książka okazuje się prawdziwym bestsellerem, co wzbudza podejrzenia u szanowanego krytyka Jeana-Michaela Rouche’a. Mężczyzna publicznie podważa autorstwo powieści, przez co traci żonę i pracę. Rozpoczyna więc prywatne śledztwo, by rozwiązać tajemnicę enigmatycznego Henriego Picka.

12 maja - PETRA

Dla znawców kina Jaimego Rosalesa - wytrawnego i cenionego twórcy slow cinema - prezentowana na festiwalu w Cannes "Petra" może być nie lada zaskoczeniem. Koronkowa fabuła prowadzi widza przez labirynt zawiłej, rodzinnej historii, w której za wieloma zakrętami kryją się zdumiewające sekrety. Tytułowa bohaterka (Bárbara Lennie) przyjeżdża na wieś do pracowni bogatego i okrutnego artysty, by dowiedzieć się, kto jest jej ojcem. W tym miejscu losy Petry skrzyżują się nie tylko z egoistycznym rzeźbiarzem, ale też jego zahukanym synem i nerwową żoną. Intrygująco sfotografowany obraz Rosalesa łączy w sobie dramatyzm antycznej tragedii i rozwiązania typowe dla rasowej telenoweli. Ten mariaż wydaje się szatańsko przemyślany. Podział filmu na rozdziały przypomina serialowe odcinki, z których każdy ujawnia nowy, sensacyjny element w rodzinnej układance. A im bliżej finału, tym bardziej ta historia przypomina przerażająco smutną opowieść o dzieciach płacących za błędy swoich rodziców.

 

Reklama

Komentarze

Reklama