Rzeszów - Piątek, 29.11.2024
Reklama

"Mistrz i Małgorzata" oczami wyobraźni Cezarego Ibera. Kolejna premiera w "Siemaszce" 30 marca

Dodano: /

Nieuchronnie zbliża się termin kolejnej premiery na deskach teatru im. Wandy Siemaszkowej. Tym razem przedstawią spektakl na podstawie arcydzieła Michaiła Bułhakowa.

Pełna wieloznaczności i mrocznej fantastyki powieść „Mistrz i Małgorzata” przez lata pobudza wyobraźnie czytelników, a odkrywana na nowo wciąż odkrywa przed nami coraz to nowsze szczegóły. Dzieło Michaiła Bułhakowa doczekało się wielu interpretacji w wielu formach sztuki, była piosenka The Rolling Stonesów, spektakl Teatru Telewizji z Anna Dymną, miniserial, a także literackie próby Witalija Ruczińskiego.

Czym jeszcze może zaskoczyć nasz ta powieść, o tym przekonamy się 30 marca podczas rzeszowskiej premiery „Mistrza i Małgorzaty”  w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej. Do Roberta Talarczyka, Macieja Wojtaszki, Wojciecha Kościelniaka oraz Artura Tyszkiewicza dołącza Cezary Iber, jako kolejny reżyser podejmujący się adaptacji dzieła twórcy „Psiego Serca”.

„Bo czy w ogóle warto robić kolejną inscenizację „Mistrza i Małgorzaty” i pokazywać lekturę, którą wszyscy znają? Uważam, że ma to sens tylko wtedy, kiedy artysta chce powiedzieć o niej coś więcej, może podsunąć nowe znaczenia. I właśnie to robię. Próbuję odkryć tę powieść na nowo” – wyjaśnia Cezary Iber. Kostiumami aktorów zajmie się Marzena Wodziak, natomiast muzyką Maciej Zakrzewski.

O emocje, na wzór tych, które mogli doświadczyć widzowie pokazu czarnej magii w Teatrze Verietes zadbają: Dagny Cipora, Klaudia Cygoń (gościnnie), Karolina Dańczyszyn, Żaneta Homa (gościnnie), Justyna Król, Mariola Łabno-Flaumenhaft, Krzysztof Boczkowski (gościnnie), Robert Chodur, Waldemar Czyszak, Sławomir Gaudyn, Paweł Gładyś, Józef Hamkało, Marek Kępiński, Michał Kurek (gościnnie), Paweł Majchrowski (gościnnie), Adam Mężyk, Mateusz Mikoś, Grzegorz Pawłowski, Kacper Pilch (gościnnie), Stanisław Twaróg (gościnnie) oraz Robert Żurek.

„Ilu będzie czytających, tyle też będzie interpretacji. Jedni będą upierali się, że jest to książka o czystej miłości, inni mówili, że o władzy i manipulacjach, kolejni, że o wierze i miłosierdziu. Ja natomiast myślę, że niestety jest ona o tym wszystkim. Niestety, bo przy pracy nad inscenizacją tego dzieła jest to odrobinę przytłaczające i w finale reżyser i tak musi na coś położyć nacisk. Na co go kładzie? Oczywiście na to, co będzie mu najbliższe. W końcu każdy reżyser robi spektakl o sobie” – mówi Cezary Iber.

 

Reklama

Komentarze

Reklama