Czy można dostrzec w tym co już znamy od lat coś niezwykłego, coś wyjątkowego, coś oryginalnego? Artur Wysocki, fotograf i projektant mostów, podjął się tego wyzwania i sfotografował swoje rodzinne miasto - czyli Rzeszów w oryginalny, minimalistyczny sposób. Efekty jego pracy będzie można zobaczyć w grudniu w Galerii Nierzeczywistej Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego.
Wernisaż wystawy fotografii autorstwa Artura Wysockiego zatytułowanej „Rzeszów Minimalny” odbędzie się 2 grudnia 2022 r. o godzinie 19:00 w Galerii Nierzeczywistej RSF przy ulicy Jana Matejki 10 w Rzeszowie. Wystawę będzie można zwiedzać do 27 grudnia br. Kuratorem wystawy jest Katarzyna Warańska (ZPAF). Ekspozycja została objęta honorowym patronatem Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej Stowarzyszenie Twórców oraz Prezydenta Miasta Rzeszowa Konrada Fijołka.
Tak o wystawie pisze Tomasz Sobczak (EFIAP, AFRP, TTF, AIPS, KDS):
Żyjemy w XXI wieku. Technika cyfrowa i aparat dostępny zawsze pod ręką sprawił, że robienie zdjęć stało się zjawiskiem masowym. Młody, stary, gruby, chudy, piękny, brzydki, zdolny i „aspirujący” rejestruje, czy może raczej „zapisuje”, otaczający go świat. Powszechny dostęp do narzędzia sprawia, że sztuka fotografowania stała się jeszcze trudniejsza. Tak, to nie pomyłka: dostępna jest ona dla wybranych. Dużym wyzwaniem jest przebicie się przez wspomnianą „masę krytyczną”. Jest to bez wątpienia jedyny słuszny kierunek. Artur Wysocki podnosi tę rękawicę. Pozwala sobie jednak na podbicie stawki, kierując szczelinę własnej migawki na swoje miasto. Słyszeli Państwo, a może nawet pomyśleli: „przecież tu się nic nie dzieje”, „co może być tu ciekawego”, „nuda”. Tak! Łatwiej fotografować nam miejsca obce, egzotyczne... podróż, wycieczka, wyprawa nie tylko po złote runo, ale i po zdjęcia. Na własnym podwórku często „milczymy” fotograficznie, będąc jedną z ludzkich ciem, zaślepionych codzienną gonitwą, niczym owady w swym locie ku światłu. Autor daje mam jednak dowód, że warto, że można, a nawet trzeba na chwilę się zatrzymać, by dostrzec w tym, co pozornie „swojskie”, coś niezwykłego.
Rzeszów, ale czy na pewno? Czy to aby nie Berlin, Rio, Tokio czy Denver? Ewidentne wyczulenie autora na formę pozwala nam w pewnym sensie zapomnieć o miejscu, które nas uwodzi poprzez geometryczne kształty swojej zabudowy. Po początkowej fascynacji niezwykłą estetyką przedstawionych fotografii, za sprawą wystawy, a w zasadzie wizji artysty, rodzi się pytanie: czy to Rzeszów wędruje do świata, czy może to świat wędruje do Rzeszowa? Niech każdy z oglądających zmierzy się z tym pytaniem.
O autorze:
Artur Wysocki – projektanta mostów z zawodu, fotograf z zamiłowania, społecznik. „Projektuję mosty, a w wolnych chwilach fotografuję... a czasem odwrotnie” – tak pisze o sobie.
Od 2008 roku członek Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego (RSF). W fotografii najbliższa jest mu architektura oraz ludzie i natura, a w szczególności wpływ człowieka na środowisko.
Jest uczestnikiem kilkudziesięciu wystaw zbiorowych, krajowych i zagranicznych, a także laureatem wielu konkursów fotograficznych o znaczeniu krajowym i międzynarodowym, m.in.: „Portret Prawdziwy”, „Międzynarodowe Biennale Krajobrazu S-ave the e-art-h”, „Wszystkie dzieci świata”, „Życie jest piękne”, „Karpackie oblicza” i inne.
Aktywnie popularyzuje sztukę fotograficzną w Rzeszowie poprzez organizację wystaw fotograficznych w Galerii Nierzeczywistej RSF, plenerów, otwartych spotkań dyskusyjnych poświęconych fotografii oraz lokalnych i międzynarodowych inicjatyw fotograficznych w ramach działań Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz