Rzeszów - Niedziela, 29.09.2024
Reklama

Czerwcowy repertuar DKF Klaps. Na ekranie m.in. Nomadland i Minari

Dodano: /

Dyskusyjny Klub Filmowy „Klaps” działający w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie przedstawił repertuar na czerwiec. Miłośnicy dobrego kina będą mieli okazję obejrzeć cztery filmy, w tym debiut reżyserski Vigo Mortensena „Jeszcze jest czas” czy oscarowy „Nomadland” z Frances McDormand w roli głównej.

Projekcje w ramach DKF Klaps odbywają się w poniedziałki o godz. 19:00 w sali widowiskowej WDK. Seanse połączone są z prelekcjami i pofilmowymi dyskusjami. Za karnet miesięczny na wszystkie cztery filmy zapłacicie 30 zł. Wejściówka na pojedyczny seans kosztuje 10 zł. 

PROGRAM:

  • 7 czerwca 2021 r. - JESZCZE JEST CZAS, reż. Viggo Mortensen
  • 14 czerwca 2021 r. - NIEPAMIĘĆ, reż. Christos Nikou
  • 21 czerwca 2021 r. - NOMADLAND, reż. Chloé Zhao
  • 28 czerwca 2021 r. - MINARI, reż. Lee Isaac Chung

 

O FILMACH:

JESZCZE JEST CZAS, reż. Viggo Mortensen
produkcja: Kanada / USA / Wielka Brytania 2020; gatunek: dramat; czas trwania: 112 min

Viggo Mortensen w swoim szczerym, poruszającym i pełnym czułości debiucie reżyserskim w aktorskim duecie ze znakomitym Lance’em Henriksenem.

John wiedzie szczęśliwe życie w Los Angeles, gdzie mieszka razem ze swoją rodziną. Kalifornia to przyjazny i otwarty dla wszystkich świat, zupełnie inny niż dom rodzinny Johna, w którym wciąż mieszka jego ojciec – farmer przywiązany do ziemi i konserwatywnych wartości. Kiedy Willis zaczyna podupadać na zdrowiu, przenosi się do Los Angeles, by zamieszkać z Johnem i jego rodziną. Czy ojciec i syn, których od lat dzieli wszystko, będą potrafili porozumieć się i zaakceptować dzielące ich różnice?

 

NIEPAMIĘĆ, reż. Christos Nikou
produkcja: Grecja / Polska / Słowenia; gatunek: dramat/komedia; czas trwania: 90 min

Współczesna i jednocześnie umieszczona poza czasem opowieść, która przenosi nas do Aten, gdzie panuje epidemia amnezji. Główny bohater, Aris, ma numer 14842 w szpitalnym oddziale dla osób z zaburzeniami pamięci. Pewnego dnia wyszedł z domu, wsiadł do autobusu i na pętli nie wiedział już, kim jest, gdzie mieszka, co przeżył. Takim jak on daje się szansę – mogą stworzyć sobie nową tożsamość i nowe wspomnienia.

Pokazywana na festiwalu w Wenecji Niepamięć łączy w sobie absurdalny humor rodem z filmów Yorgosa Lanthimosa (Zabicie świętego jelenia, Faworyta) i melancholię znaną z dzieł Charliego Kaufmana (Być jak John Malkovich, Anomalisa), a gdzieś w tle pobrzmiewa głos z orwellowskiego Wielkiego Brata.

 

NOMADLAND, reż. Chloé Zhao
produkcja: Niemcy / USA 2021; gatunek: dramat; czas trwania: 107 min

Fern (Frances McDormand), po gospodarczym upadku robotniczego miasteczka w Nevadzie, pakuje swojego vana i wyrusza w drogę, odkrywając życie poza ramami konwencjonalnego społeczeństwa jako współczesna nomadka.

„Nomadland” przedstawia historię Lindy May, Swankie i Boba Wellsa - prawdziwych nomadów, którzy stają się mentorami i towarzyszami Fern podczas jej podróży po rozległym amerykańskim Zachodzie.

 

MINARI, reż. Lee Isaac Chung
produkcja: USA 2021; gatunek: dramat; czas trwania: 115 min

„Minari” to pełna czułości historia o tym, co nas stanowi. Opowiada o koreańsko-amerykańskiej rodzinie, która przeprowadza się na niewielką farmę w Arkansas w pogoni za amerykańskim snem. Ich dom zmienia się całkowicie, kiedy pojawia się przebiegła, wulgarna, a jednocześnie niezwykle kochająca babcia. Zwracając uwagę widzów na niestabilność i trudności nowego życia na wyżynie Ozark, „Minari” prezentuje niebywałą odporność tej rodziny oraz pokazuje, co tak naprawdę znaczy „dom”. Tytuł filmu to równocześnie nazwa koreańskiego zioła.

„Minari” to zabawna, nastrojowa i pełna czułości oda na cześć rodziny, której jedno pokolenie ryzykuje wszystko, aby zrealizować marzenia drugiego. Film jest tak żywy jak prawdziwe wspomnienia. Chociaż początkowo „Minari” może wydawać się historią, którą już nieraz słyszeliśmy – opowieścią o imigrantach, którzy pragną zrealizować swój amerykański sen – reżyser Lee Isaac Chung zaprezentował świeże i zaskakujące podejście. W ramach pozornie zabawnych, przejmujących i szczerze opisanych rodzinnych wspomnień otrzymujemy bardziej uniwersalne rozważania o wpływie migracji na nowe pokolenie młodych Amerykanów.

W pogoni za amerykańskim snem Jakob Yi (Steven Yeun) przeprowadza swoją rodzinę z Kalifornii do sielskiego Arkansas. Jego marzeniem jest stworzyć własną farmę, której plony mogłyby zaopatrywać okolicznych koreańskich sklepikarzy. Pozostali członkowie rodziny nie są zadowoleni z przenosin, zwłaszcza, gdy okazuje się, że ich nowy dom ma… kółka i jest tak wątły, że może sobie nie poradzić z nawiedzającymi okolicę tornadami.

Jakby tego było mało, do rodziny dołącza nieco szelmowska babcia z Korei. Choć nie pachnie tak jak powinna, a jej metody wychowawcze są dość dziwaczne, na przekór wszystkiemu, nawiązuje nić porozumienia z 6-letnim niesfornym Davidem, a pozostałych członków rodziny uczy, jak tworzyć nową więź z Ameryką, pielęgnując równocześnie własną tradycję.

Reklama

Komentarze

Reklama