Rzeszów - Poniedziałek, 25.11.2024
Reklama

Zaginiony Ukrainiec, mieszkający w Rzeszowie, mógł zostać porwany. Prokuratura poszukuje nagrań

Dodano:

Audi A4, którym poruszał się zaginiony / fot. KMP Rzeszów
Audi A4, którym poruszał się zaginiony / fot. KMP Rzeszów
RZESZÓW. Policjanci nieprzerwanie poszukują zaginionego obywatela Ukrainy - Ihora Skrypnyka. Mężczyzna ostatni raz był widziany 26 grudnia ubiegłego roku na stacji paliw w Krasnem. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie nie wyklucza, że 22-latek mógł zostać porwany. Jest prośba do kierowców o przesłanie materiału z kamerek samochodowych.

Jakiś czas temu rzeszowska policja informowała o rozpoczęciu poszukiwań Ukraińca, który mieszkał w Rzeszowie. Ostatni przypadek, kiedy widziano 22-latka, miał miejsce 26 grudnia na stacji paliw w Krasnem. Do dnia dzisiejszego udało się ustalić, że sprawa może okazać się znacznie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się to wydawać na początku.

„Okoliczności sprawy uprawdopodobniły nam fakt, że mogło dojść do przestępstwa. Ta osoba nie przekroczyła granicy, zostały jej rzeczy osobiste. Nic nie wskazuje na to, żeby z własnej woli opuściła miejsce zamieszkania i związku z tym wszczęliśmy śledztwo, w kierunku uprowadzenia tej osoby” – wyjaśnia rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.


Zaginiony Ihor Skrypnyk / fot. KMP Rzeszów

Dotychczas policjanci ustalili, że w dniu zaginięcia, pomiędzy godziną 20.00 a 23.00, 22-latek przejeżdżał trasę Rzeszów - Nisko, a następnie Nisko - Rudnik Nad Sanem - Nowa Sarzyna - Leżajsk - Jarosław. Około godziny 20.30 samochód widziany był w miejscowości Nowosielec koło Niska, w rejonie przejazdu kolejowego. W tym dniu zaginiony mógł przebywać również w miejscowości Grodzisko Górne. Ustalono również, że zaginiony poruszał się czarnym audi A4 B5 kombi, z charakterystycznymi czarnymi felgami aluminiowymi. Samochód zarejestrowany był na Śląsku.
Reklama
„To był specyficzny dzień, bo to był drugi dzień świąt, pochmurno, ciemno i jeżeli ktoś widział ten samochód, być może ma nagranie z kamery samochodem. Dla nas jest to niesamowicie istotne, żeby takie nagranie przejrzeć. Chcemy ustalić okoliczności. Wiemy, że tym samochodem do granicy dojechało dwóch mężczyzn, oni przeszli przez granice, natomiast nie ma śladu po zaginionym” – dodaje rzecznik.

W sprawie zaginięcia Ihora Skrypnyk Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w kierunku artykułu 189 § 2 kodeksu. Wszystkie osoby, które widziały opisany samochód albo mają informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca przebywania zaginionego proszone są o kontakt osobisty bądź telefoniczny z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie ul. Jagiellońska 13, tel. 17 858 32 24 albo dyżurnym komendy tel. 17 858 33 10 lub 112.

 
Rafał Bolanowski (rafal.bolanowski@resinet.pl)
 

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Do marca zawieszono loty z Rzeszowa do Nowego Jorku

RZESZÓW. Lot na okres zimowy zawiesza bezpośrednie loty z Rzeszowa do Nowego Jorku.

Rzeszów

Znamy trasę tegorocznego Rajdu Rzeszowskiego

RZESZÓW. W tym roku samochody rajdowe zawładną stolicą Podkarpacia od 8 do 10 sierpnia.

Rzeszów

Trwają poszukiwania zaginionego 59-latka z Rzeszowa

RZESZÓW. Zaginiony 30 czerwca 2019 r. około godz. 9 wyszedł z miejsca zamieszkania na mszę do kościoła Parafii Św. Rocha przy ul. Paderewskiego w Rzeszowie.

Rzeszów

380 mln zł - na tyle oszacowano straty spowodowane przez deszcze w maju na Podkarpaciu

RZESZÓW. Władysław Ortyl oraz Ewa Leniart podsumowali konsekwencje majowych ulew w regionie oraz działania, które zostały podjęte.

Rzeszów

Milion złotych trafiło do Politechniki Rzeszowskiej i Uniwersytetu

RZESZÓW. Samorząd województwa przyznał dotację w wysokości prawie miliona złotych.

Rzeszów

Odwołano skarbnika miasta Rzeszowa. "Odchodzi człowiek, który budował miasto Rzeszów" - Tadeusz Ferenc

RZESZÓW. Po 28 latach pracy na zasłużoną emeryturę przechodzi skarbnik Rzeszowa, Janina Filipek.

Rzeszów

Radna PO złożyła wniosek o zmianę lokalizacji lodowiska krytego

RZESZÓW. "Trzeba szukać najprostszej drogi" - oceniał Tadeusz Ferenc.

Reklama