RZESZÓW. Z danych posiadanych przez rzeszowską Policję wynika, że w stosunku do 2017 roku wzrasta w Rzeszowie ilość rozpoczętych procedur niebieskich kart. Przykładowo w 2018 roku mieliśmy 244 przypadków wszczęcia procedury.
Na wstępie warto zaznaczyć, że procedura niebieskiej karty może zostać zainicjowana przez Policję oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dotyczy członków rodzin dotkniętych problemem przemocy w rodzinie.
Założenie niebieskiej karty nie jest równoznaczne ze złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, lecz może służyć jako dowód procesowy. W praktyce rozpoczęcie procedury jest informacją dla służb i opieki społecznej, że w rodzinie dochodzi do aktów przemocy, przez co służby zobowiązane są do podjęcia działań.
Dane jakimi dysponuje rzeszowska Policja nie napawają optymizmem. W 2017 roku założono w mieście 223 niebieskich kart, natomiast rok później ta liczba wzrasta do 244. Najczęściej ofiarami przemocy padają kobiety, w roku 2017 zanotowano 189 takich przypadków, w 2018 roku liczba wzrosła do 207.
„Nie znam statystyk w tym zakresie ale myślę, że najczęściej występuje przemoc fizyczna” – wyjaśnia podinspektor Wacław Sudoł, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie.
Dodatkowo, poza otwartymi procedurami niebieskiej karty liczba osób podejrzanych, że są dotknięte przemocą wynosi 241 w 2017 roku i 263 rok później. Dodatkowo z danych wynikających z prowadzonych procedur wynika, że w 2017 roku poszkodowanych było 22 mężczyzn i 30 małoletnich, a w 2018 roku 27 mężczyzn i 29 małoletnich.
Podinspektor Wacław Sudoł wyjaśniał, że zwiększająca się liczba nie jest spowodowana tym, że społeczeństwo jest coraz bardziej agresywne, lecz wiąże się ze zwiększającą się świadomością społeczeństwa: „Na pewno wzrasta ilość niebieskich kart, bo tych zgłoszeń mamy więcej. To świadomość rośnie. Sąsiedzi częściej reagują”.
Na wstępie warto zaznaczyć, że procedura niebieskiej karty może zostać zainicjowana przez Policję oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dotyczy członków rodzin dotkniętych problemem przemocy w rodzinie.
Założenie niebieskiej karty nie jest równoznaczne ze złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, lecz może służyć jako dowód procesowy. W praktyce rozpoczęcie procedury jest informacją dla służb i opieki społecznej, że w rodzinie dochodzi do aktów przemocy, przez co służby zobowiązane są do podjęcia działań.
Dane jakimi dysponuje rzeszowska Policja nie napawają optymizmem. W 2017 roku założono w mieście 223 niebieskich kart, natomiast rok później ta liczba wzrasta do 244. Najczęściej ofiarami przemocy padają kobiety, w roku 2017 zanotowano 189 takich przypadków, w 2018 roku liczba wzrosła do 207.
Reklama
Dodatkowo, poza otwartymi procedurami niebieskiej karty liczba osób podejrzanych, że są dotknięte przemocą wynosi 241 w 2017 roku i 263 rok później. Dodatkowo z danych wynikających z prowadzonych procedur wynika, że w 2017 roku poszkodowanych było 22 mężczyzn i 30 małoletnich, a w 2018 roku 27 mężczyzn i 29 małoletnich.
Podinspektor Wacław Sudoł wyjaśniał, że zwiększająca się liczba nie jest spowodowana tym, że społeczeństwo jest coraz bardziej agresywne, lecz wiąże się ze zwiększającą się świadomością społeczeństwa: „Na pewno wzrasta ilość niebieskich kart, bo tych zgłoszeń mamy więcej. To świadomość rośnie. Sąsiedzi częściej reagują”.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz