RZESZÓW. Do pierwszego wypadku doszło na ul. Krakowskiej, gdzie kierujący audi jadąc w kierunku Świlczy prawdopodobnie stracił panowanie nad samochodem i uderzył w latarnię. Drugi wypadek miał miejsce na ul. Dąbrowskiego.
Około godz. 5.30 na ul. Krakowskiej 60-letni kierujący audi jadąc w kierunku Świlczy, po zjeździe z Wiaduktu Śląskiego, na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożną latarnię.
W wyniku zdarzenia ranni zostali: kierowca samochodu i dwóch pasażerów w wieku 39 i 33 lat. Ranni mężczyźni zostali przewiezieni do szpitali, stan kierowcy jest ciężki. Wszyscy to mieszkańcy powiatu przeworskiego.
Kolejny wypadek miał miejsce na ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie. Około godz. 8 doszło do zderzenia dwóch samochodów. Do godz. 10 zablokowane były dwa pasy jezdni w kierunku ul. Podkarpackiej. Aktualnie ruch odbywa się normalnie.
„Kierująca citroenem, 26-letnia mieszkanka Rzeszowa, wyjeżdżając z ul. Bolesława Chrobrego w ul. Dąbrowskiego nie ustąpiła pierwszeństwa i zderzyła się z kierującą skodą. Po zdarzeniu do szpitala został przewieziony roczny chłopiec. Nie ma jednak informacji, że tam były jakieś poważne obrażenia. Z uwagi na wiek dziecka zostało ono zabrane do kontroli” – wyjaśnia nadkomisarz Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Około godz. 5.30 na ul. Krakowskiej 60-letni kierujący audi jadąc w kierunku Świlczy, po zjeździe z Wiaduktu Śląskiego, na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożną latarnię.
W wyniku zdarzenia ranni zostali: kierowca samochodu i dwóch pasażerów w wieku 39 i 33 lat. Ranni mężczyźni zostali przewiezieni do szpitali, stan kierowcy jest ciężki. Wszyscy to mieszkańcy powiatu przeworskiego.
Kolejny wypadek miał miejsce na ul. Dąbrowskiego w Rzeszowie. Około godz. 8 doszło do zderzenia dwóch samochodów. Do godz. 10 zablokowane były dwa pasy jezdni w kierunku ul. Podkarpackiej. Aktualnie ruch odbywa się normalnie.
Reklama
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz