Rzeszów - Poniedziałek, 16.09.2024
Reklama

„Walczymy w interesie mieszkańców”. Śmieciarki w formie protestu spowolnią ruch w Rzeszowie?

Dodano:

fot. RESinet.pl
fot. RESinet.pl
RZESZÓW. Przedstawiciele spółek komunalnych z różnych miejscowości na Podkarpaciu nie wykluczają, że wyjadą śmieciarkami na ulice Rzeszowa, aby w ten sposób wyrazić swój sprzeciw ws. polityki prowadzonej przez PGE Energie Ciepła.

26 listopada w Błażowej przy ul. Myśliwskiej spotkali się przedstawiciele spółek komunalnych, m.in. z Błażowej, Kańczugi, Sanoka oraz Strzyżowa. Głównym tematem rozmów była sytuacja do jakiej doprowadziła aktualna polityka PGE Energii Ciepła, w związku z nowymi zasadami przystępowania do przetargu na odbiór śmieci.

Problem, który notabene dotyczy również Rzeszowa, w jeszcze większym stopniu uderza w mniejsze podmioty, które w otwartym przetargu na zasadzie „kto da więcej” nie mają większych szans rywalizacji. Dodajmy, że w związku z II etapem postępowania na dostawę opadów komunalnych do Instalacji Termicznego Przekształcania z Odzyskiem Energii (ITPOE) przy ul. Ciepłownicze nawet stolica innowacji musi walczyć o miejsce z ofertami z Warszawy oraz Łodzi.

„Tak jak pan dyrektor PGE powiedział: wolny kraj, demokracja, wolny rynek, wolne ceny, więc postanowili postępować wedle tej zasady, choć dla mnie jest to zasada, która z moralnością i etyką ma niewiele wspólnego, jeżeli chodzi o patrzenie na interesy zwykłego mieszkańca” – mówił podczas spotkania burmistrz Błażowej, Jerzy Kocój.

Podczas spotkania pojawiła się m.in. propozycja powrócenia do regionalizacji na poziomie całego województwa oraz zwiększenia limitów związanych z przetrzymywaniem odpadów oraz ich odbiorem. Przypomnijmy, że przetarg, o którym mowa mówi jedynie o odpadach o kodzie 20 03 01, zaś PGE zadeklarowało, że przyjmie ich jedynie 35 tys. ton z czego sam Rzeszów przedstawił ofertę na 30 tys. ton.
Reklama
„Teraz pytanie, czy od 1 stycznia będziemy mieć w ogóle możliwość odstawiania gdziekolwiek odpadów na terenie województwa podkarpackiego” – tłumaczyła Jadwiga Szermach, prezes zarządu Gospodarki Komunalnej w Błażowej.

Nie sposób było nie zauważyć, że przedstawiciele spółek komunalnych największy problem widzą w tym, że ich pisma, prośby itd. odbijają się szerokim echem w próżni. Pojawiło się także ciekawe stanowisko zebranych przedstawicieli. Mowa o możliwym proteście, który miałby polegać na spowolnianiu ruchu w Rzeszowie przez śmieciarki w rejonie urzędu marszałkowskiego i ronda Dmowskiego.

Pomysł z protestem szczególnie pochwalał Rafał Szymczakiewicz (prezes zarządu Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kańczudze) oraz Maciej Grządziel z firmy Transprzęt, zajmującej się odbiorem i wywozem odpadów komunalnych z Sanoka.

„Trzeba podkreślić, że jesteśmy zbulwersowani, zniesmaczeni postępowaniem sejmu. To jest nie korzystne dla mieszkańców. Walczymy w interesie mieszkańców” – mówił Maciej Grządziel. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że taki protest może odbyć się 9 grudnia br.

 
Rafał Bolanowski (rafal.bolanowski@resinet.pl)
 

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

W Rzeszowie zamknięto escape room przy ul. Chmaja

RZESZÓW. Ciąg dalszy kontroli escape roomów na terenie Rzeszowa.

Rzeszów

Wylicytuj pakiet startowy na Ultramaraton Podkarpacki

RZESZÓW. Aukcja potrwa do 18 stycznia.

Rzeszów

Jakie atrakcje 13 stycznia czekają na gości Podziemnej Trasy Turystycznej?

RZESZÓW. W ramach 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w Podziemnej Trasie Turystycznej odbędą się dwa ciekawe wydarzenia.

Rzeszów

Mecz tenisa z prezydentem Rzeszowa w ramach WOŚP

RZESZÓW. Licytacja potrwa do 15 stycznia.

Rzeszów

Ponad 15 tys. osób uczestniczyło w 7. edycji Orszaku Trzech Króli w Rzeszowie

RZESZÓW. Do tegorocznej organizacji wydarzenia zaangażowano ok. 2 tys. osób.

Reklama