Rzeszów - Wtorek, 26.11.2024
Reklama

Prezydentowi Rzeszowa grożono śmiercią. Tadeusz Ferenc: „ani przez sekundę nie czułem strachu”

Dodano:

fot. RESinet.pl
fot. RESinet.pl
RZESZÓW. Prokuratura przejęła list skierowany do prezydenta Rzeszowa, autorstwa jednego z więźniów Zakładu Karnego w okolicy Będzina. Treść listu zawiera groźbę zabójstwa.

Prokuratora Rejonowa w Rzeszowa prowadzi postępowanie w sprawie listu, jaki jeden z więźniów Zakładu Karnego, skierował do prezydenta Rzeszowa, Tadeusza Ferenca.

„Byłem przesłuchiwany czy będę wnosił oskarżenie wobec niego, powiedziałem tylko, że współczuje mu” – informował Tadeusz Ferenc, prezydent miasta.

Więzień w liście groził śmiercią prezydentowi Rzeszowa. Wiadomo, że autor listu ma ok. 30 lat i aktualnie odsiaduje wyrok za morderstwo.

„Nie współczuje [mężczyźnie – przyp. red.], bo żyje nienawiścią” – dodał Tadeusz Ferenc. Warto dodać, że w liście, wg. informacji podanych przez prezydenta Rzeszowa, była wzmianka o tragicznie zamordowanym prezydencie Gdańska, Pawła Adamowicza.
 
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Areszt tymczasowy dla sprawcy wypadku na ul. Krakowskiej. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności

RZESZÓW. 20-letniemu Kacprowi I. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Rzeszów

Osoby głuche nie pojadą za darmo komunikacją miejską, „gdyż przepisy prawa nie dają podstawy”?

RZESZÓW. Petycja trafiła do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Rzeszowa.

Rzeszów

Szykuje się zmiana na stanowisku skarbnika Rzeszowa

RZESZÓW. Nowym skarbnikiem zostanie Jacek Mróz.

Rzeszów

W sobotę gala boksu na Stadionie Miejskim

RZESZÓW. 6 lipca 2019 r. o godz. 18 na Stadionie Miejskim w Rzeszowie odbędzie się Gala "KnockOut Boxing Night 7: Różański vs. Izu".

Rzeszów

Przy 10 drzewach w mieście znajdą się specjalne tabliczki

RZESZÓW. Do akcji zostało już wytypowanych 10 drzew w różnych częściach Rzeszowa.

Rzeszów

Prezydent Rzeszowa murem za wodnym placem zabaw. Spotkanie z mieszkańcami wciąż aktualne

RZESZÓW. Miało być szybko i sprawnie, a koniec końców może wyjść zgoła inaczej. 

Reklama