Poszedł do szpitala na zabieg z mefedronem i MDMA. Grozi mu 3 lata więzienia

Dodano: 22.05.2024 r. / Redakcja

fot. Adobe Stock

RZESZÓW. 37-letni mieszkaniec Rzeszowa, zgłosił się do jednego ze szpitali na planowy zabieg. W trakcie pobytu w placówce, personel znalazł przy nim niedozwolone substancje. O sprawie poinformowano policję. 37-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło wczoraj. Policjanci z komisariatu na osiedlu Baranówka, otrzymali zgłoszenie od pracowników jednego ze szpitali, że 37-letni pacjent, który zgłosił się na planowy zabieg, najprawdopodobniej posiada przy sobie narkotyki.

Po przeszukaniu bagażu podręcznego 37-latka, okazało się, że znajdują się w nim: mefedron oraz 27 tabletek MDMA. Z uwagi na stan zdrowia, 37-letni mieszkaniec Rzeszowa musiał pozostać w szpitalu. Po zakończeniu hospitalizacji, mężczyzna usłyszy zarzut posiadania niedozwolonych substancji. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KMP w Rzeszowie

Reklama

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Na wybory parlamentarne komunikacją miejską za darmo

RZESZÓW. W niedzielę 15 października, w dniu wyborów do Sejmu i Senatu, w autobusach rzeszowskiej komunikacji miejskiej nie trzeba będzie kasować biletów.

Rozbudowa ul. Warszawskiej [ZDJĘCIA]

RZESZÓW. Jesteście ciekawi jak przebiegają prace na jednej z największych inwestycji drogowych, trwających obecnie w Rzeszowie? Mamy dla Was zdjęcia z placu budowy.

Tragiczny wypadek w Wólce Niedźwiedzkiej. Nie żyje 47-letni rowerzysta

RZESZÓW. W miejscowości Wólka Niedźwiedzka, ok 30 km od Rzeszowa, doszło do zderzenia samochodu osobowego z rowerzystą. Kierujący jednośladem zginął na miejscu.

Nocne spotkania z nauką. Dla miłośników wiedzy oraz ludzi "ciekawych świata"

RZESZÓW. W najbliższy piątek Politechnika Rzeszowska otworzy swoje laboratoria dla zwiedzających. Jedną z atrakcji wydarzenia będzie wyjątkowe widowisko pn. „Teatr wysokich napięć”, podczas którego wykorzystane zostaną jedne z największych w swoich klasach...