RZESZÓW. 54-letni kierowca z Rzeszowa uciekał przed policjantami ulicami miasta. Kiedy w końcu udało się go zatrzymać, okazało się że był pijany. Miał ponad 2 promile.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj, po godz. 23:00 na ul. Krakowskiej. Kierowca opla, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h jechał 82 km/h. Policjanci z wydziału ruchu drogowego chcieli go zatrzymać, jednak kierowca zignorował ich sygnały i zaczął uciekać w kierunku Świlczy. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg.
Mężczyzna uciekał ul. Krakowską, następnie drogą serwisową przy S-19, którą dojechał do ulicy Dębickiej i kontynuował jazdę w kierunku Woli Zgłobieńskiej. W miejscowości Zgłobień, na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i uderzył w bariery przy drodze. Tam udało się go zatrzymać.
Oplem kierował 54-letni mieszkaniec Rzeszowa, który był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że mężczyzna miał już wcześniej zatrzymano prawo jazdy za prowadzenie pojazdy w stanie nietrzeźwości.
Mężczyźnie zatrzymano samochód, a on sam został przekazany pod opiekę wskazanej osoby. Grozi mu odpowiedzialność za niezatrzymanie się do kontroli oraz jazdę pod wpływem alkoholu.
Policjanci wyjaśniają okoliczności piątkowego wypadku na A4 w Bratkowicach. 35-letni obywatel Białorusi została śmiertelnie potrącony przez kierowcę fiata.
Zarząd lotniska w Jasionce podsumował miniony miesiąc, pierwszy od początku pandemii, w którym odbywały się regularne loty międzynarodowe. Obsłużono blisko 23 tysiące pasażerów.
RZESZÓW. Modernizacja stacji Rzeszów Główny zbliża się powoli ku końcowi. Jeszcze w tym miesiącu będzie można skorzystać z trzeciego peronu oraz podziemnego przejścia. Na jesieni zostaną uruchomione windy i schody ruchome.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz