RZESZÓW. Na terenie portu lotniczego w Rzeszowie-Jasionce strażnicy graniczni zatrzymali 57-letnią obywatelkę Syrii, która w trakcie legitymowania posłużyła się skradzionym bułgarskim dowodem osobistym. Cudzoziemka przyznała, że dokument kupiła za 3,5 tys. euro i na jego podstawie chciała dotrzeć do Niemiec.
Zdarzenie miało miejsce 7 sierpnia na terenie terminala portu lotniczego Rzeszów - Jasionka. Funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzący kontrolę legalności pobytu wytypowali do sprawdzenia cudzoziemkę, która kilkanaście minut wcześniej przyleciała do Rzeszowa lotem kursowym z Aten (Grecja).
Kobieta przedstawiła do kontroli dowód osobisty wydany przez władze Bułgarii. Mundurowi nabrali podejrzeń, że cudzoziemka posługuje się cudzym dokumentem. Wątpliwości rozwiały sprawdzenia w międzynarodowych bazach policyjnych – przedstawiony dowód widniał w bazach SIS i Interpol jako skradziony.
Podczas rozmowy z funkcjonariuszami SG kobieta przyznała, że w rzeczywistości jest obywatelką Syrii, a bułgarski dokument kupiła w Grecji za 3,5 tys. euro. Krajem docelowym jej wyprawy były Niemcy. Straż Graniczna prowadzi czynności zmierzające do zobowiązania cudzoziemki do opuszczenia Polski.
Podobne zdarzenie zanotowano na terenie rzeszowskiego portu lotniczego w maju bieżącego roku. Wtedy, również metodą „na bułgara” próbował przedostać się do Polski obywatel Afganistanu. W trakcie kontroli posłużył się podrobionym bułgarskim paszportem.
Zdarzenie miało miejsce 7 sierpnia na terenie terminala portu lotniczego Rzeszów - Jasionka. Funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzący kontrolę legalności pobytu wytypowali do sprawdzenia cudzoziemkę, która kilkanaście minut wcześniej przyleciała do Rzeszowa lotem kursowym z Aten (Grecja).
Kobieta przedstawiła do kontroli dowód osobisty wydany przez władze Bułgarii. Mundurowi nabrali podejrzeń, że cudzoziemka posługuje się cudzym dokumentem. Wątpliwości rozwiały sprawdzenia w międzynarodowych bazach policyjnych – przedstawiony dowód widniał w bazach SIS i Interpol jako skradziony.
Reklama
Podobne zdarzenie zanotowano na terenie rzeszowskiego portu lotniczego w maju bieżącego roku. Wtedy, również metodą „na bułgara” próbował przedostać się do Polski obywatel Afganistanu. W trakcie kontroli posłużył się podrobionym bułgarskim paszportem.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz