Już od kilkunastu dni cała Polska żyje „rodzinnymi” lotami Marka Kuchcińskiego wykonywanymi rządowymi samolotami i helikopterem na trasie Warszawa-Rzeszów. Kiedy cała afera ujrzała światło dzienne, mowa była jedynie o rodzinie, teraz mówi się również o politykach z Prawa i Sprawiedliwości.
135 lotów na koszt podatnika
Wg. informacji podawanych przez Onet, od marca 2018 roku do maja 2019 roku, marszałek odbył 135 lotów na koszt podatników. Kosztowało to ok. 4 mln zł. Całą aferę nagłośniło końcem lipca Radio Zet. Z kolei „Rzeczpospolita” pisała, że mamy do czynienia jedynie z ostatnim okresem, starsze dokumenty miały zostać zniszczone.
Marek Kuchciński całą aferę tłumaczył „modelem pracy jaki przyjął”, przeprosił tych „którzy poczuli się urażeni” oraz dokonał kilku wpłat m.in. na modernizację Sił Zbrojnych, Klinikę Budzik oraz Caritas Polska. Sprawa jednak na samej rodzinie się nie kończy i wg informacji podawanych m.in. przez TVN24, z rządowych przelotów wraz z marszałkiem korzystali inny politycy PiS. Mowa m.in. o Krystynie Wróblewskiej i Stanisławie Piotrowiczu, Zdzisławie i Annie Krasnodębskich.
Oświadczenie marszałka
Do lotów z Markiem Kuchcińskim otwarcie przyznał się również marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl. W sprawie wydał stosowne oświadczenie, w którym czytamy, że spotkania z marszałkiem Sejmu odbywały się wielokrotnie i dotyczyły spraw służbowych.
„W związku z pojawiającymi się informacjami o mojej podróży rządowym samolotem z marszałkiem Markiem Kuchcińskim chciałem potwierdzić, że istotnie taki lot się odbył. Z panem Markiem Kuchcińskim spotykamy się wielokrotnie w sprawach służbowych, również wówczas byliśmy umówieni na taką rozmowę. Ponieważ wiedział że mam w planach służbową podróż do Warszawy, zaprosił mnie na pokład rządowego samolotu. Była to jedyna podróż jaką odbyłem z marszałkiem Markiem Kuchcińskim rządowym samolotem. Tego dnia w Warszawie zgodnie z ustalonym wcześniej kalendarzem miałem kilka spotkań w Kancelarii Prezydenta, spotkałem się m.in. z ministrem Pawłem Muchą. Praktyka rozmów o istotnych kwestiach Podkarpacia podczas podróży nie jest niczym nowym. Zdarzało się, że z racji napiętego kalendarza, jechałem w celach służbowych z marszałkiem Markiem Kuchcińskim samochodem służbowym” – czytamy w oświadczeniu.
Centrum Informacyjne Sejmu podało także wykaz lotów (opublikowany 5 sierpnia), który zawiera jedynie 85 lotów, spośród których znaczną większość stanowią te na trasie Warszawa-Rzeszów. Pozostałe loty ujawniali m.in. dziennikarze Radia Zet.
Cała sprawa ma rzecz jasne poważne odbicie w wewnętrznych strukturach Prawa i Sprawiedliwości. W środę odbyło się spotkanie w siedzibie partii. Według informacji podanych przez Fakt24, spotkanie miało dotyczyć zbliżających się wyborów, możemy jedynie przypuszczać, że był to jedynie pretekst do dyskusji o skandalu jaki wywołały loty Marka Kuchcińskiego.
Dodajmy, że cała ta afera ma kilka plusów. Szef KPRM, Michał Dworczyk informował o zmianach jakie zostaną dokonane w zarządzaniu podróżami rządowym samolotem. Wiąże się to z tym, iż osoby przebywające na pokładzie będą musiały ponosić koszty podróży, o ile rzecz jasna nie należą do oficjalnej delegacji.
Jak podaje „Rzeczpospolita” całą sprawą ma się zając również prokuratura. Jednak nie należałoby póki co brać takiej informacji za pewną.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz