RZESZÓW. Kierowca audi pędził ponad 150 km/h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h. Kiedy policjant pełniący służbę wspólnie z funkcjonariuszem ITD chcieli go zatrzymać, okazało się, że wiózł żonę, u której rozpoczęła się akcja. Mundurowi eskortowali samochód do szpitala w Rzeszowie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Funkcjonariusze policji i ITD, podczas pełnienia służby, zauważyli audi jadące z dużą prędkością. Kierowca pojazdu zjechał z autostrady na węźle Rzeszów - Wschód na krajową 97 i podążał w kierunku Rzeszowa. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h, samochód jechał o 51 km/h za szybko.
Mundurowi zrównali się z audi i przy użyciu tarczy do zatrzymywania pojazdów, podali kierującemu sygnał do zatrzymania się. Mężczyzna opuścił szybę i poinformował ich, że wiezie do szpitala swoją żonę, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Po tej informacji, mundurowi natychmiast podjęli decyzję o eskorcie pojazdu do jednego z rzeszowskich szpitali.
Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, bezpiecznie doprowadzili audi szpitala, a tam rodzącą kobietą zaopiekował się personel medyczny.
RZESZÓW. 11 listopada br. nie będzie biegaczy i nie będzie kibiców na ulicach Rzeszowa. Z uwagi na obecną sytuację epidemiologiczną, organizatorzy 8. PKO Biegu Niepodległości „z bólem serca” postanowili zmienić formułę imprezy.
Sanepid udostępnił najnowszy raport dotyczący ognisk koronawirusa w województwie podkarpackim. W powiecie rzeszowskim pojawiły się dwa nowe ogniska. Na Podkarpaciu jest ich łącznie dziewięć.
RZESZÓW. „Przepraszamy za utrudnienia mamy rząd do obalenia” – pod takim hasłem dziś w Rzeszowie odbędzie się kolejny protest przeciwników orzeczenia TK ws. aborcji.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz