RZESZÓW. Kierowca audi pędził ponad 150 km/h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h. Kiedy policjant pełniący służbę wspólnie z funkcjonariuszem ITD chcieli go zatrzymać, okazało się, że wiózł żonę, u której rozpoczęła się akcja. Mundurowi eskortowali samochód do szpitala w Rzeszowie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Funkcjonariusze policji i ITD, podczas pełnienia służby, zauważyli audi jadące z dużą prędkością. Kierowca pojazdu zjechał z autostrady na węźle Rzeszów - Wschód na krajową 97 i podążał w kierunku Rzeszowa. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h, samochód jechał o 51 km/h za szybko.
Mundurowi zrównali się z audi i przy użyciu tarczy do zatrzymywania pojazdów, podali kierującemu sygnał do zatrzymania się. Mężczyzna opuścił szybę i poinformował ich, że wiezie do szpitala swoją żonę, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Po tej informacji, mundurowi natychmiast podjęli decyzję o eskorcie pojazdu do jednego z rzeszowskich szpitali.
Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, bezpiecznie doprowadzili audi szpitala, a tam rodzącą kobietą zaopiekował się personel medyczny.
RZESZÓW. Wnioski o udzielenie dotacji na dofinansowanie kosztów, związanych z demontażem wyrobów zawierających azbest, można składać od 10 do 31 stycznia 2022 roku.
RZESZÓW. We wtorek, 4 stycznia wybrano zarząd Społecznej Rady Sportu. Na jej czele stanie Mirosław Wierzbicki, lekkoatleta i organizator imprez biegowych.
RZESZÓW. Do tragicznego wypadku doszło wczoraj na drodze krajowej nr 9 w Rudnej Małej. Kierowca volvo nie przeżył zderzenia z sarną, którą wcześniej potrącił funkcjonariusz ITD.
RZESZÓW. W niedzielę, rzeszowscy policjanci ukarali mandatami w wysokości 1500 zł trzech kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 51 km/h.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz