Rzeszów - Czwartek, 14.11.2024
Reklama

Dziecięcy Uniwersytet Techniczny w Rzeszowie rozpoczął nowy semestr

Dodano:

fot. Materiały prasowe
fot. Materiały prasowe
RZESZÓW. 300  małych studentów wzięło udział w sobotnim wykładzie inaugurującym nowy  semestr Dziecięcego Uniwersytetu Technicznego. Jest to już 27. semestr DUT w Rzeszowie i pierwszy w całości stacjonarny od momentu rozpoczęcia pandemii. Zajęcia dla dzieci w wielu 7 – 12 lat organizuje Fundacja Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza.

- Od ponad dwóch lat w Rzeszowie realizowaliśmy Dziecięcy Uniwersytet Techniczny tylko w formie zdalnej. Teraz w końcu wróciliśmy do zajęć w formie stacjonarnej. Rozdaliśmy wyprawki, indeksy i zaprosiliśmy Studentów DUT do kolejnego semestru. Mamy nadzieję, że to już tak pozostanie – mówi Łukasz Szuba Dyrektor Fundacji Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza.

Uczestnicy pierwszego wykładu zatytułowanego „Dlaczego żarówka świeci a prąd kopie?” przekonali się, że elektryczność jest wszędzie wokół nas, dlatego też jej brak znacznie utrudniłby nam codzienne funkcjonowanie. Dzięki przeprowadzonym doświadczeniom i pokazom studenci mogli zobaczyć, że również ludzie są całkiem niezłym przewodnikiem prądu, ale także dowiedzieli się kilku elektrycznych ciekawostek m.in. jak za pomocą prądu można oszukać kompas, czy każda woda jest dobrym przewodnikiem prądu oraz czy ogórek kiszony może „zaświecić”. Mimo, że eksperymenty momentami wprowadzały atmosferę „wysokiego napięcia”, prowadzący zadbał o bezpieczeństwo przypominając przy tym, że z prądem nie należy żartować. Wykład poprowadził dr Witold Zawadzki, na co dzień pracujący w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, pasjonujący się od lat w popularyzowaniu nauki.
Reklama
Tradycyjnie przed rozpoczęciem zajęć każdy student Dziecięcego Uniwersytetu Technicznego otrzymał indeks oraz specjalną wyprawkę DUT. Osoby zapisane na warsztaty  otrzymają dodatkowo „Zestaw Naukowca”, dzięki któremu dzieci będą mogły samodzielnie eksperymentować w domu, przy pomocy otrzymanej w zestawie instrukcji i materiałów.

Dziecięcy Uniwersytet Techniczny działa również w czterech Filiach - Ustrzykach Dolnych, Mielcu, Jaśle i Dębicy.  Zajęcia Dziecięcego Uniwersytetu Technicznego dzięki swojej formie od lat cieszą się zainteresowaniem i zaangażowaniem swoich studentów. Wykłady interaktywne i warsztaty, w których dzieci własnoręcznie tworzą, doświadczają i eksperymentują sprawiają, że nauka staje się prostsza i przyjemniejsza, a dzięki temu ich motywacja do pogłębiania danego tematu znacznie wzrasta.

W semestrze zimowym DUT w Rzeszowie, dla każdego uczestnika zaplanowane zostały jeszcze 3 wykłady stacjonarne oraz 2 warsztaty stacjonarne (prowadzone w małych, 20 osobowych grupach). Zajęcia odbywają się w Uniwersytecie Rzeszowskim w Centrum Innowacji i Transferu Wiedzy Techniczno-Przyrodniczej. W wykładach uczestniczy łącznie 300 osób, natomiast warsztaty przeznaczone są dla 120 osób.

 
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Na Politechnice Rzeszowskiej pracują nad bezzałogowymi samolotami

RZESZÓW. Prace prowadzone są na zlecenie Europejskiej Agencji Obrony.

Rzeszów

Okradała dom, w którym pracowała jako opiekunka. Wpadła przez kamerę

GŁOGÓW MŁP. Od kiedy rozpoczęła pracę, z domu zginęło ponad 30 tys. złotych.

Rzeszów

Przy ul. Kwiatkowskiego powstają Tarasy Nad Zalewem. Deweloper wykupił teren z warunkami zabudowy

RZESZÓW. Deweloper wykupił teren wraz z pozwoleniem na budowę od mieleckiej firmy.

Rzeszów

Ceny za wodę i ścieki wzrosną? Ratusz bije na alarm, PGE uspokaja

RZESZÓW. Szykuje się podwyżka cen energii elektrycznej w Rzeszowie za dostarczenie wody i odprowadzenie ścieków.

Rzeszów

Tragiczny wypadek na ul. Lubelskiej. Życie stracił 73-latek

RZESZÓW. Do wypadku doszło wczoraj po godz. 21, w Rzeszowie na ul. Lubelskiej.

Rzeszów

Autobus bez kierowcy już w przyszłym roku? Ratusz bada temat

RZESZÓW. ”Wnioski są pozytywne, to jest w naszym zasięgu” – wyjaśniał Marek Ustrobiński.

Rzeszów

Sprzedawali nielegalnie tabletki aborcyjne. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności

RZESZÓW. Ta sprawa miała swój początek w 2018 r., gdy do szpitala trafiła pacjentka z silnym krwawieniem.

Reklama