Rzeszów - Piątek, 29.11.2024
Reklama

Asseco Resovia Rzeszów kończy rok zwycięstwem

Dodano:

fot. Asseco Resovia Rzeszów
fot. Asseco Resovia Rzeszów
RZESZÓW. Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów wygrali ostatni mecz w tym roku. W hali Podpromie pokonali Cerrac Eneę Czarnych Radom 3:1. MVP spotkania został Bartłomiej Lemański.

Piątkowy mecz w hali Podpromie zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście. Od pierwszej piłki bardziej szanowali grę, popełniali mniej błędów i wykorzystywali swoje szanse. W całym pierwszym secie pomylili się tylko dwa razy w polu zagrywki, w sumie robiąc jedynie trzy błędy. Rzeszowianie oddali rywalom natomiast aż dziewięć punktów i dlatego od początku seta musieli gonić wynik. Radomianie wygrywali już nawet 12:7, ale miejscowi gonili punkt po punkcie. Niestety, gdy doszli na 16:17, a chwilę później na 19:20, do głosu doszli rywale. Dobre bloki Czarnych dały im wygraną w pierwszym secie.

W drugim role się odwróciły. To rzeszowianie grając ofiarnie w obronie i skutecznie w kontrze objęli czteropunktowe prowadzenie 9:5. Niestety i tym razem nie potrafili dopilnować swojej gry i po kolejnym skutecznym bloku radomian, Czarni prowadzili 17:15. Na boisku pojawił się Belg Tomas Rousseaux, a także z powodu limitu obcokrajowców libero Bartosz Mariański. Sygnał do odrabiania strat dali do spółki Grzegorz Kosok i Francuz Nicolas Marechal. Pierwszy obronił ważną piłkę, a drugi skończył dwie kontry. Asseco Resovia była na fali, a seta skończyła niezwykle efektownym blokiem Bartłomieja Lemańskiego.
Reklama
Tak jak Lemański skończył drugą partię, tak rozpoczął trzecią od dwóch efektownych akcji, tym razem w ataku. Goście zaczęli się mylić w ataku i trener Robert Prygiel musiał szukać zmian. Po stronie Asseco Resovii znakomicie prezentowali się wprowadzeni na boisko Rousseaux i Mariański, a także efektowy od kilku meczów Lemański. Pozostali gracze pasiaków byli równie skuteczni i spokojni. Tym razem to Asseco Resovia praktycznie nie robiła błędów i spokojnie kontrolowała wynik seta obejmując prowadzenie w meczu 2:1.

Trener Czarnych szukał kolejnych roszad. Na rozegraniu pojawił się doskonale znany w Rzeszowie Michał Kędzierski, a na ataku pozostał Michał Filip, kolejny z rzeszowian. Trzeci z byłych zawodników Asseco Resovii, Mateusz Masłowski występował z kolei na libero. Zmiany te jednak niewiele dały, rzeszowianie rozpędzeni nakręcali się z akcji na akcję i pewnie punktowali. To pozwoliło im kontrolować mecz i wygrać spotkanie za trzy punkty.

Asseco Resovia Rzeszów – Cerrad Enea Czarni Radom 3:1

Sety: 21:25, 25:20, 25:21, 25:17

Asseco Resovia: Shoji, Marechal, Lemański, Bartman, Buszek, Kosok oraz Perry (libero), Rousseaux, Mariański (libero)

Czarni: Vinćić, Protopsaltis, Ostrowski, Butryn, Sander, Grzechnik oraz Ruciak (libero), Masłowski (libero), Kędzierski, Filip, Włodarczyk, Pajenk, Firszt.
 

Źródło: Asseco Resovia Rzeszów
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Na Politechnice Rzeszowskiej odbędzie się pokaz szkolenia spadochronowego

RZESZÓW. Spotkanie odbędzie się 10 kwietnia o godz. 10:00.

Rzeszów

Poseł Buczak o zabudowie terenów nad zalewem: „Zwróciłem się do NIK-u o przeprowadzenie kontroli”

RZESZÓW. Poseł Wojciech Buczak skierował pismo do Najwyższej Izby Kontroli.

Rzeszów

PRIMA APRILIS! Póki co władze miasta nie zamierzają przenieść Ratusza

1 kwietnia informowaliśmy, że władze miasta chcą przenieść Ratusz na al. Piłsudskiego.  To był oczywiście żart prima-aprilisowy.

Rzeszów

1 kwietnia zmieniają się rozkłady trzech linii MPK. Ponadto startuje nowa linia na Zalesiu

RZESZÓW. Zarząd Transportu Miejskiego wprowadza kolejne zmiany w rozkładzie.

Rzeszów

Akty oskarżenia dla trzech osób związanych z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożnej

RZESZÓW. Akt oskarżenia przedstawiono Kazimierzowi G, Markowi H. i Zenonowi K.

Rzeszów

W Rzeszowie będzie nowe miejsce stacjonowania zespołu ratownictwa medycznego

RZESZÓW. Od 1 kwietnia w życie wchodzą zmiany związane z ratownictwem medycznym. 

Rzeszów

Dzisiaj Asseco Resovia Rzeszów zagra o 7. miejsce w PlusLidze

RZESZÓW. W tym sezonie zespół z Rzeszowa już dwuktornie musiał uznac wyższość GKS-u.

Reklama