Rzeszów - Poniedziałek, 28.10.2024
Reklama

Asseco Resovia lepsza od Skry Bełchatów

Dodano:

fot. Asseco Resovia Rzeszów
fot. Asseco Resovia Rzeszów
RZESZÓW. W niedzielne popołudnie zespół Asseco Resovii Rzeszów w siatkarskim klasyku podejmował PGE Skrę Bełchatów. Podopieczni trenere Gheorghe Cretu w czterech setach pokonali aktualnych mistrzów Polski, a statuetkę MVP otrzymał Thibault Rossard.

Mocne otwarcie pojedynku zanotowali bełchatowianie, którzy szybko zbudowali czteropunktową przewagę (0:4). Wejście w pole serwisowe Marcina Możdżonka sprawiło sporo problemów rywalom, dzięki czemu na tablicy widniał wynik 7:8. Od tego momentu swoje prowadzenie budowali goście, którzy wykorzystywali kolejne kontrataki (9:13). Proste błędy rzeszowian skrzętnie punktowali rywale, utrzymując swoje prowadzenie (14:18). Kolejna pozytywna seria dla zespołu Asseco Resovii padła przy zagrywkach kapitana drużyny, zmniejszając dystans do rywali do jednego „oczka” (19:20). W końcówce swoich szans nie wykorzystali rzeszowianie, a ostatni punkt padł po ataku Piotra Orczyka (23:25).

Zagrywki Thibaulta Rossarda otworzyły drugą partię (3:1). Po chwili przy serwisach Davida Smitha rzeszowianie zbudowali pięciopunktową przewagę (7:2). Nie do zatrzymania byli na siatce Thibault Rossard i Jakub Jarosz, którzy pewnie punktowali w kolejnych minutach (13:6). Przerwa na żądanie trenera Roberto Piazzy niewiele zmieniła w obrazie gry przyjezdnych. Po powrocie na parkiet asem serwisowym zapunktował Kawika Shoji dając wynik 15:7. Zespołowość po stronie rzeszowian napędzała ich grę i pozwalała utrzymywać równy rytm w końcowej fazie seta (23:17). Świetnie spisujący się w końcówce Tibo Rossard zakończył partię asem serwisowym (25:17).
Reklama
Kolejna odsłona tego pojedynku lepiej rozpoczęła się dla bełchatowian. Seria bloków rzeszowian przy zagrywkach Kawiki Shojiego dała gospodarzom prowadzenie 10:8. Wyraźnie z zagrywkami Tibo Rossarda nie radzili sobie bełchatowianie, dzięki czemu przewaga rzeszowian urosła do czterech punktów (13:9). Mimo, że w środkowej części seta bełchatowianie zniwelowali nieco straty, proste błędy po ich stronie sprawiły, że to Asseco Resovia miała trzy oczka więcej (20:17). Chcąc uspokoić grę swojej drużyny przy stanie 23:21 o czas poprosił trener Gheorghe Cretu.

Po powrocie na parkiet swój rytm odzyskali gospodarze, którzy zakończyli seta po ataku Rafała Buszka (25:23). Czwarty set otworzyły zagrywki Tibo Rossarda i Kawiki Shojiego (7:3). Po chwili rywale wykazali cię cierpliwością w grze i systematycznie odrabiali straty, by w końcu doprowadzić do remisu po 12. Od tego momentu na parkiecie trwała wyrównana walka punkt, co napędzało grę obydwu zespołów (18:18). Przy stanie 20:20 w polu serwisowym pojawił się Kawika Shoji dając gospodarzom dwa oczka prowadzenia (22:20). Do końca spotkania podopieczni Gheorghe Cretu nie oddali inicjatywy i pewnie wygrali 3:1.

Źródło: Asseco Resovia Rzeszów
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Zakaz sprzedaży alkoholi w godzinach nocnych obejmie cały Rzeszów?

RZESZÓW.  Komisja Zdrowia, Rodziny i Pomocy Społecznej rozważy propozycje.

Rzeszów

Asseco Resovia Rzeszów powalczy o punkty w Bełchatowie

RZESZÓW. Początek spotkania w Bełchatowie o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport.

Rzeszów

Śmiertelny wypadek w Głogowie Młp. Policja poszukuje świadków

RZESZÓW. 19-letni pieszy poniósł śmierć na miejscu.

Rzeszów

Witold Wiśniewski rezygnuje z funkcji dyrektora Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1

RZESZÓW. Tadeusz Pióro będzie pełnił obowiązki aż do rozstrzygnięcia konkursu, który wyłoni nowego dyrektora szpitala.

Rzeszów

Sprawa obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej trafiła do komisji

RZESZÓW. Temat został przeniesiony pod obrady komisji.

Rzeszów

Gdzie znajdzie się dzwonnica dla Dzwonu Niepodległości?

RZESZÓW. Dzwon po raz pierwszy wybrzmiał 11 listopada właśnie na Placu Farnym z okazji 100-lecia odzyskania Niepodległości.

Rzeszów

Wizyta ambasadora Szwajcarii w Rzeszowie

RZESZÓW. Ambasador Szwajcarii Jurg Burri odwiedził Podkarpacie.

Rzeszów

Mieszkańcy pozostaną bez wglądu do informacji o przyszłych inwestycjach

RZESZÓW. Projekt w przyszłości może powrócić na Sale sesyjną.

Reklama