Rzeszów - Środa, 27.11.2024
Reklama

Aktywiści ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki protestowali przed Galerią Rzeszów

Dodano:

fot. Materiały prasowe
fot. Materiały prasowe
RZESZÓW. W zeszły wtorek pod Galerią Rzeszów, w której znajduje się sklep Deni Cler Milano, odbył się protest organizowany przez rzeszowski oddział Stowarzyszenia Otwarte Klatki – powodem są futra naturalne obecne w kolekcjach marki, które według przedstawicieli organizacji oznaczają wspieranie okrucieństwa wobec zwierząt.

Protest odbył się w ramach trwającej od końca lipca kampanii Stowarzyszenia Otwarte Klatki skierowanej do Deni Cler Milano. Poza Rzeszowem analogiczne wydarzenia miały miejsce w Szczecinie, Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Lublinie, Łodzi i Gdańsku. Stowarzyszenie krytykuje postawę firmy i zapowiada ciąg dalszy działań.

Otwarte Klatki prowadzą polską odsłonę programu Sklepy Wolne Od Futer, kontynuuje kampanie informacyjną skierowaną do klientów marki Deni Cler Milano. Aktywiści chcą przekonać firmę do zrezygnowania z futer zwierzęcych.

„Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi ze strony Deni Cler Milano. Ewidentnie marka próbuje przeczekać naszą kampanię. Ale zarząd firmy nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo widok zamkniętych w brudnych klatkach lisów czy norek może motywować do działania – zakładamy, że nikt z osób decyzyjnych w Deni Cler Milano tego nie widział” – komentuje Marta Skrzypiec z rzeszowskiego oddziału Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
Reklama
Firma działa na rynku od 46 lat i posiada sieć sprzedaży z 33 salonami w całej Polsce. Czy ugnie się pod naciskiem aktywistów? Do tej pory dedykowaną akcji petycję podpisało już prawie 4 tysiące osób. Nie byłby to pierwszy przypadek podjęcia przez markę modową tego rodzaju decyzji w wyniku silnych nacisków ze strony obrońców zwierząt – kilka miesięcy temu, po długich protestach ekologów, z futer zrezygnowała Prada. W sumie na taki krok zdecydowało się już ponad 1000 marek modowych zrzeszonych w programie Fur Free Retailer, m.in. Armani, Gucci, Versace, Burberry, Chanel i Michael Kors.

Aktywiści z organizacji Otwarte Klatki są dobrej myśli: „Nie zakładamy, że za decyzjami Deni Cler Milano stoi ktoś ze złymi intencjami. Myślimy raczej, że ciągła obecność futer w kolekcjach marki wynika z niewiedzy, jak wiele zwierząt potwornie cierpi z tego powodu. Mamy nadzieję, że Deni Cler zdecyduje się na empatię” – podsumowuje Skrzypiec.

Źródło: Stowarzyszenia Otwarte Klatki
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Rzeszowa

Rzeszów

Rekordowy rok na lotniku w Jasionce, ponad 730 tys. pasażerów

RZESZÓW/JASIONKA. W drugiej połowie ubiegłego roku odnotowano najlepsze wyniki w historii lotniska.

Rzeszów

Jak pojadą autobusy MPK w okresie ferii zimowych?

RZESZÓW. W województwie podkarpackim ferie rozpoczynają się już w najbliższy poniedziałek, 16 stycznia i potrwają do 27 stycznia br. 

Rzeszów

Rusza druga transza dystrybucji węgla w Rzeszowie. Trzeba złożyć wniosek

RZESZÓW. Urząd Miasta Rzeszowa przyjmuje wnioski do końca stycznia.

Rzeszów

Ciało 25-latka w rejonie zapory. Popełnił samobójstwo?

RZESZÓW. Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie nadzoruje śledztwo w sprawie śmierci 25-letniego mieszkańca Rzeszowa. Jego zwłoki znalazł przypadkowy przechodzień. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna popełnił samobójstwo.

Rzeszów

Jak segregować odpady w Rzeszowie? Mieszkańcom pomoże specjalny słownik

RZESZÓW. W Rzeszowie powstał „Słownik segregacji odpadów komunalnych”, który ma pomóc mieszkańcom w poprawnej segregacji śmieci.

Rzeszów

Wypadek w Boguchwale. Samochód potrącił matkę z dwójką dzieci

BOGUCHWAŁA. Dziś rano na oznakowanym przejściu dla pieszych w Boguchwale, kierujący toyotą potrącił matkę z dwójką dzieci. Piesi z obrażeniami trafili do szpitala. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy.

Rzeszów

Znamy gwiazdy i program 31. Finału WOŚP w Rzeszowie

RZESZÓW. „Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich – małych i dużych!” – pod takim hasłem już 29 stycznia w Rzeszowie odbędzie się 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Estrada Rzeszowska przygotowała...

Rzeszów

Wypadek na DK19 w Lutoryżu. Dwie osoby ranne

LUTORYŻ. Przez kilka godzin, w miejscu zdarzenia ruch odbywał się wahadłowo.

Reklama