Rzeszów - Poniedziałek, 25.11.2024
Reklama

Zarzuty dla dwóch mężczyzn za obrót narkotykami. Przede wszystkim mowa o amfetaminie

Dodano:

fot. Pixabay
fot. Pixabay
DĘBICA. Dwóch mieszkańców Dębicy dopuściło się obrotu znaczną ilością amfetaminy. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa w Dębicy nadzoruje śledztwo przeciwko dwóm mieszkańcom Dębicy, 40-letniemu Rafałowi O. oraz 38-letniemu Leszkowi D., podejrzanym o uczestniczenie w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej. W przypadku Rafała O. było to 143,63 grama amfetaminy, zaś w przypadku Leszka D. 113,39 grama amfetaminy.

Ponadto Leszek D. pozostaje pod zarzutem posiadania wbrew w przepisom ustawy środka odurzającego w postaci marihuany w ilości 0,94 grama. W dniu 29 marca 2019 r., ok. godz. 19:45, w rejonie zjazdu z autostrady A4 Dębica-Zachód funkcjonariusze Policji dokonali zatrzymania pojazdu m-ki Toyota. Samochodem tym podróżowali wymienieni sprawcy.

W trakcie przeprowadzanych czynności zarówno w pojeździe, jak i przy Leszku D. ujawniono znaczne ilości narkotyków. Narkotyki w znacznej ilości zabezpieczone zostały także w miejscu zamieszkania Rafała O., gdzie niezwłocznie dokonano przeszukania.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Leszek D. przyznał się w całości do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, iż pojechał z Rafałem O. do Krakowa. Otrzymał od kolegi wiadomość, że zostanie mu tam przekazana paczka, którą ma odebrać. Oświadczył, iż wiedział, że w paczce są narkotyki, a dokładnie amfetamina.
Reklama
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Rafał O. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż pojechał z Leszkiem D. do Krakowa, gdyż ten miał tam do załatwienia jakąś sprawę. Nie dopytywał jaką. Gdy dotarli na miejsce zatrzymali się na jakimś osiedlu. Leszek D. wyszedł z samochodu i wrócił po kilku minutach. Następnie obaj udali się w kierunku Dębicy, gdzie zostali zatrzymani.

W dniu 1 kwietnia 2019 r. na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Dębicy wobec podejrzanych Rafała O. i Leszka D. zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okresy po 3 miesiące z zastrzeżeniem, że mogą one ulec zmianie w przypadku dokonania w terminie 7 dni wpłat poręczeń majątkowych w wysokości po 20.000 zł – od każdego z nich.

Obecnie jedynie Rafał O. skorzystał z tego zastrzeżenia i po wpłaceniu „kaucji” przebywa na wolności. Rafałowi O. i Leszkowi D. za popełnienie zarzucanych przestępstw grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Leszek D. był karany za uszkodzenie mienia. Rafał O. nie był natomiast karany.

Źródło: Prokuratura Rejonowa w Dębicy
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

Koronawirus. Aktualna sytuacja w województwie podkarpackim [16.04.2020r.]

PODKARPACIE. Mamy 1 nowy przypadek zakażenia koronawirusem. Poinformowano również o kolejnej ofierze śmiertelnej.

Podkarpacie

Koronawirus. 2 nowe osoby zakażone na Podkarpaciu

PODKARPACIE. Podkarpacki Inspektor Sanitarny poinformował w najnowszym komunikacie o 2 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w województwie podkarpackim.

Podkarpacie

Akcja grupy SPEED. Zatrzymano pijanego kierowcę, który pędził 131 km/h w terenie zabudowanym

2 promile alkoholu w organizmie miał 54-letni kierowca volkswagena, który przekroczył dozwoloną prędkość o 81 km/h.

Podkarpacie

Pijany 40-latek straszył klientów sklepu, że jest zakażony koronawirusem. Złamał kwarantannę

PODKARPACIE. Ponad 3 promile alkoholu miał 40-letni mężczyzna objęty kwarantanną, który mimo zakazu, udał się na zakupy, a w sklepie do którego poszedł kaszlał i straszył klientów, że jest zakażony koronawirusem. 

Podkarpacie

Nowy most w Mielcu przeszedł próbę obciążeniową

PODKARPACIE. Inwestycja o wartości blisko 44 mln zł już wkrótce będzie dostępna dla kierowców.

Podkarpacie

Koronawirus na Podkarpaciu. 3 nowe przypadki, kolejna osoba wyzdrowiała

PODKARPACIE. Łączna liczba zakażeń w naszym województwie to 237 przypadków.

Podkarpacie

Przewoził 10 osób, w 16-osobowym busie. Dostał mandat

PODKARPACIE. Kierowca busa przewoził o 2 osoby za dużo, niż pozwalają na to rządowe ograniczenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa. 

Reklama