Z drogi serwisowej urządzili plac testowy. Kręcili "bączki", aż zapalił się samochód
Dodano: 12.05.2020 r.
fot. KPP Dębica
PODKARPACIE. Dwóch braci chciało przetestować zakupionego mercedesa. Intensywne testy przeprowadzili na drodze serwisowej, a ich skutek to spalony samochód. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł i 6 punktami karnymi.
W niedzielę, około godz. 6:00 dyżurny posterunku policji w Żyrakowie koło Dębicy, otrzymał informację o płonącym samochodzie na drodze serwisowej w rejonie autostrady. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, samochód był całkowicie spalony a w pobliżu nie było nikogo, kto mógłby być właścicielem pojazdu.
Jak udało się ustalić policjantom, dwóch bracki w wieku 25 i 23 lat, mieszkańców powiatu dębickiego, urządziło sobie na drodze serwisowej plac testowy, na którym sprawdzali zakupionego mercedesa. Testy wymknęły się spod kontroli i auto zaczęło się palić. „Kręcili autem przysłowiowe "bączki" tak zawzięcie, aż mercedes zapalił się. Mężczyźni próbowali ugasić pożar, jednak bezskutecznie, dlatego uciekli” – informuje Komenda Powiatowa Policji w Dębicy.
Wg ustaleń Policji, właścicielem auta był młodszy z braci, a samochodem kierował 25-latek. Mężczyzna została ukarany mandatem w wysokości 500 zł oraz 6 punktami karnymi za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
PODKARPACIE. Już 37 osób zakażonych koronawirusem SARS-COV-2 w województwie podkarpackim. Dziś potwierdzono kolejne 7 przypadków, w tym 4 z powiatu rzeszowskiego.
Kolbuszowscy policjanci dwukrotnie interweniowali w miniony weekend w jednej z restauracji na terenie gminy Cmolas. Lokal, pomimo obowiązującego zakazu, był otwarty dla klientów.
W sieci ruszyła zbiórka pieniędzy dla Leosia, syna 27-letniej kobiety zakażonej koronawirusem, która zmarła na sepsę w szpitalu w Łańcucie, 14 dni po porodzie.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz