Rzeszów - Niedziela, 20.04.2025
Reklama

W Bieszczadach żyje 551 żubrów. Czy ich liczebność zaczyna być problemem?

Dodano:

fot. Pixabay
fot. Pixabay
PODKARPACIE. Komisja ds. ochrony żubrów debatowała w sprawie związanej ze szkodami wyrządzanymi przez żubry w uprawach rolnych i leśnych, jak również zagrożeniom chorobowym dla tych chronionych ssaków.

W spotkaniu, które zainicjowała Grażyna Zagrobelna (dyrektor RDLP w Krośnie), udział wzięli naukowcy zajmujący się ochroną  żubra, lekarze weterynarii, a także nadleśniczowie bieszczadzkich nadleśnictw, sprawujący bezpośrednio opiekę nad dzikimi stadami.

Na wstępie zaprezentowano wyniki tegorocznej inwentaryzacji żubrów w Bieszczadach. Na podstawie wyników z monitoringu ustalono, że żyje tu obecnie 551 osobników. Przy nikłej liczbie naturalnych upadków stada osiągają bardzo wysoki tzw. przyrost zrealizowany, skutkujący wyraźnym wzrostem liczebności żubrów w ostatnich latach. W 2012 roku doliczono się 256 dzikich żubrów, w 2013 r. - 270, w 2014 r. - 303, zaś na koniec roku ubiegłego na wolności było prawie 500 osobników. Od roku 2011 w bieszczadzkich nadleśnictwach prowadzony jest monitoring stad z wykorzystaniem m.in. fotopułapek.

Niepokojący jest jednak ciągły wzrost szkód od żubrów w drzewostanach i w uprawach rolnych, co powoduje spadek akceptacji społecznej dla tego gatunku. Coraz więcej jest niezadowolonych z obecności żubra, bo szkody „nękające” dotykają prywatnych właścicieli gruntów, stąd lokalna społeczność daje coraz mocniejsze sygnały, żądając „zabrania  żubrów do lasu”. Trzeba nadmienić, że strategia ochrony żubra z 2007 roku określała maksymalną liczebność tego gatunku w Bieszczadach na 400 osobników.

Z kolei dr Mirosław Welz, Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii, przedstawił informację o stanie zdrowotnym stad wolnościowych w Bieszczadach oraz poinformował o stwierdzonych przypadkach gruźlicy u dzików na tym terenie. W związku z tą sytuacją zaproponowano wykonanie diagnostycznego odstrzału wytypowanych osobników żubra w celu zbadania stanu zdrowotnego stad.

Niepokój specjalistów budzi fakt, że coraz częściej przyczyną śmierci żubrów są choroby. Tylko w latach 2011–2017 w zachodniej subpopulacji żubrów bieszczadzkich stwierdzono 37 przypadków śmiertelności, z czego na pewno 10 przypisać można było rozmaitego rodzaju jednostkom chorobowym lub patologiom. Niestety, w wielu przypadkach stan znajdowanego truchła uniemożliwiał stwierdzenie przyczyny śmierci.
Reklama
Niepokojące fakty przedstawił  Stanisław Kaczor, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Sanoku, który mówił o wzroście przypadków telazjozy u bieszczadzkich żubrów. To choroba wywoływana przez nicienie żerujące w gałce ocznej przeżuwaczy, przysparzająca wielu cierpień, a w konsekwencji doprowadzająca do śmierci zwierząt. Z uwagi na to, że ma charakter zakaźny, komisja rekomenduje eliminację osobników zarażonych, jak też osobników osłabionych, szczególnie podatnych również na inne patogeny chorobotwórcze.  Pierwszy przypadek telazjozy u bieszczadzkich żubrów stwierdzono w 2012 roku.

„Opiekę nad tym największym ssakiem Europy żyjącym w bieszczadzkich lasach powierzono leśnikom, wszystkie wskazówki specjalistów traktujemy bardzo poważnie, gdyż mamy świadomość, że „puszcz imperator” z uwagi na jego genetyczne ułomności wciąż jest gatunkiem zagrożonym a bez pomocy ludzi już dawno byłby wymarłym. Tylko ciągły monitoring stanu zdrowia i czuwanie nad nim daje szansę na trwanie żubra w naszych lasach.” – podkreślała dyrektor Grażyna Zagrobelna.

Były też dobre wieści, prof. Wanda Olech, prezes Stowarzyszenia Miłośników Żubrów, poinformowała o planowanym w tym roku odłowieniu i przesiedleniu 9 bieszczadzkich żubrów do Rumunii. Wskazano na konieczność remontu odłowni i modyfikacji harmonogramu projektu „Kompleksowa ochrona żubra w Polsce”. Prof. Olech zaprezentowała też aplikację na smartfony „Obserwator żubra”, będącą narzędziem umożliwiającym agregowanie danych o żubrach, uzyskiwanych zarówno od leśników, jak też od przedstawicieli społeczności lokalnej i turystów.

Źródło: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

Zabytkowy fortepian już w łańcuckim Zamku

ŁAŃCUT. W Muzeum – Zamku w Łańcucie można oglądać wiedeński fortepian koncertowy z 1882 r. Kiedyś należał do łańcuckiego pianisty i kompozytora Teodora Leszetyckiego. To na nim nauki pobierali m.in. Ignacy Jan...

Podkarpacie

Tragiczny wypadek w Baryczy. Zginęło dwóch mężczyzn

PODKARPACIE. W miejscowości Barycz w powiecie brzozowskim wywrócił się samochód, którym podróżowało dwóch mężczyzn. Obydwaj ponieśli śmierć.

Podkarpacie

Nietrzeźwa dróżniczka na dyżurze. Miała ponad 2 promile

STALOWA WOLA. 25-letnia pracownica kolei, która pełniła dyżur na jednym ze strzeżonych przejazdów kolejowych w Stalowej Woli, została zatrzymana przez policję. Kobieta była nietrzeźwa. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Grozi...

Podkarpacie

Znów będzie grzmiało na Podkarpaciu. IMGW wydało ostrzeżenia

PODKARPACIE. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed burzami, jakie spodziewaną są dziś (12.07) w województwie podkarpackim.

Podkarpacie

Pożar marketu budowlanego w Krośnie. Akcja strażaków trwa już kilkadziesiąt godzin, utrudnienia w ruchu

KROSNO. Od wczoraj trwa akcja gaszenia pożaru pawilonu sieci Merkury Market w Krośnie przy ul. Bieszczadzkiej 31. W szczytowym momencie w działaniach brało udział ponad 270 strażaków. W związku z pożarem część...

Podkarpacie

Na Podkarpaciu powstał nowoczesny kompleks penitencjarny dla kobiet

PODKARPACIE. Na obiekt składa się pawilon mieszkalny dla 200 skazanych kobiet oraz hala produkcyjna o powierzchni 800 m kw. umożliwiająca podjęcie pracy przez osadzone tam osoby.

Podkarpacie

Alert IMGW! Upały na Podkarpaciu, nawet 35 stopni Celsjusza

PODKARPACIE. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie II stopnia dotyczące upałów na terenie województwa podkarpackiego. W niektórych miejscach termometry pokażą nawet 35 stopni Celsjusza.

Reklama