Tragiczny weekend nad wodą na Podkarpaciu. Utonęło dwóch mężczyzn

Dodano: 22.08.2022 r.

fot. Podkarpacka Policja

PODKARPACIE. 43-latek i 22-latek to kolejne ofiary letniego wypoczynku nad wodą na Podkarpaciu. Policjanci pod nadzorem prokuratorów wyjaśniają okoliczności utonięć.

Do obu tych tragicznych zdarzeń doszło w minioną sobotę.

Pierwsze z nich miało miejsce około godz. 15:00 nad zalewem w miejscowości Blizne, w powiecie brzozowskim. 43-letni mężczyzna wypoczywał tam ze swoją znajomą. Jak informuje policja, po pewnym czasie mężczyzna wszedł do wody i po chwili zniknął pod powierzchnią. Do akcji ratunkowej wkroczyli strażacy, którzy wyciągnęli mężczyznę z wody. Niestety, pomimo reanimacji, życia 43-latka nie udało się uratować.

Do kolejnego zdarzenia doszło około godz. 17:00 w Czarnej Sędziszowskiej, w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Kilku znajomych wypoczywało nad staw żwirowym. Jeden z nich, 22-latek wszedł do wody i po chwili zaczął tonąć. Będący na brzegu znajomi próbowali go ratować, jednak im się to nie udało. Do akcji ratunkowej zaangażowano płetwonurków. Po pewnym czasie mężczyznę wyciągnięto na brzeg. Niestety, pomimo akcji reanimacyjnej, 22-latek zmarł.

Reklama

Policjanci i prokuratura pracują nad wyjaśnieniem okoliczności i przyczyn obu tych tragicznych zdarzeń.

Policja apeluje o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, zachowanie rozwagi i ostrożności podczas wypoczynku nad wodą.

W tym roku, podczas letniego wypoczynku nad wodą w naszym regionie utonęło do tej pory 7 osób.

Źródło: Podkarpacka Policja

Reklama

Tagi

Woda

utonięcie

Blizne

ofiary wody

Czarna Sędziszowska

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Koronawirus. Ponad 60 nowych zakażeń na Podkarpaciu, najwięcej w Rzeszowie [29.09.2021]

PODKARPACIE. Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 67 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w województwie podkarpackim. Wyzdrowiało 24 osoby. Nie odnotowano przypadków śmiertelnych.

Areszt dla 67-latki, która ciągnęła psa przywiązanego do samochodu

PODKARPACIE. Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem usłyszała 67-letnia kobieta (mieszkanka powiatu krośnieńskiego), która ciągnęła po jezdni zwierzę przywiązane do haku holowniczego jej samochodu. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.